Myśliwi przeciwko zakazowi uczestniczenia dzieci w polowaniach. Chcą jego zniesienia, bo brak dzieci na polowaniach "osłabia więzi rodzinne"

Udziału nieletnich w polowaniach zakazała nowelizacja prawa łowieckiego. Obowiązuje ona od marca ubiegłego roku. Teraz swoje stanowisko w sprawie zajęli myśliwi z Naczelnej Rady Łowieckiej. Apelują one o przywrócenie przepisów, które umożliwiały polowanie dzieciom i młodzieży. Jak to tłumaczą?

Czytaj też: Myśliwi: Jeśli nie wykonamy zaleceń ministerstwa, zostaną nam odebrane obwody łowieckie

"Zakaz godzi w nasze poglądy i postponuje podejmowane przez nas działania z zakresu ochrony przyrody" - pisze NRŁ i dodaje, że to dzięki myśliwym są utrzymywane populacje zwierząt zagrożonych przez gospodarkę człowieka. Myśliwi chronić też mają uprawy rolne i leśne oraz utrzymywać populację zwierzyny, zapewniająca bezpieczeństwo na drogach.

Co więcej - w oświadczeniu podkreślono, że polowania z dziećmi i młodzieżą to nie nauka zabijania dla przyjemności, a nauka świadomego podejmowania wyborów.

"To szansa na wyprowadzenia młodego człowieka ze świata wirtualnego w realny. To także rozwijanie tężyzny fizycznej u młodych ludzi w naturalnych warunkach. Każde polowanie to również wiedza dotycząca otaczającego nas świata i praw przyrody, przyswajana w praktyce, a więc trwała" - pisze NRŁ w oświadczeniu.

Myśliwi uważają także, że znowelizowane prawo pozbawia ich możliwości wychowania dzieci w umiłowaniu natury, a także godzi w relacje rodzinne. Wspólne polowania miały wzmacniać więzi. Zakazanie udziału w nich nieletnim, według NRŁ, nie służy ich dobru psychicznemu.

"To rodzic wie najlepiej, jak jego dziecko rozwija się emocjonalnie i na co można mu pozwolić" - podkreślają myśliwi.

Sprawdź: Mosina: Leśniczy poszukują wandali, którzy zniszczyli ambony łowieckie

Zobacz też:

Myśliwi z Pomorza zastrzelili ponad 200 lisów, a na uroczysty pokot zabrali dzieci. Przeciwnicy polowań oburzeni. Zobacz wideo:

źródło: TVN24