Informacja o pocisku wpłynęła w środę, 8 grudnia po godzinie 14:00. Jeden z płetwonurków, który nurkował w jeziorze Kierskim, na głębokości około 5 metrów zauważył przedmiot, który przypominał niewybuch. Pirotechnicy, którzy udali się na miejsce wstępnie ustalili, że jest to bomba lotnicza.
- Teren ten został przez nas zabezpieczony. Funkcjonariusze są na miejscu. Oczekujemy na przyjazd patrolu saperskiego, który zabezpieczy ten ładunek oraz podejmie dalsze kroki, aby wydostać go z wody oraz zabezpieczyć
- informuje mł.asp. Marta Mróz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Zobacz: Paszport covidowy z krótszą datą ważności
Nie wiadomo jak długo potrwa akcja saperów. Ze względu na warunki, niska temperatura wody, zapadający zmrok oraz miejsce, w którym się znajduje, operacja ta może przebiegać znacznie dłużej.
Po wydobyciu tej bomby na powierzchnię, saperzy przetransportują pocisk w bezpieczne miejsce, aby dokonać jej detonacji. Według informacji bomba ta, ma mieć około 1 metra długości.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?