- Decyzja została podjęta w oparciu o głosy mieszkańców dzielnicy. Większość z nich sprzeciwiała się zmianie. Poza tym obecna nazwa ulicy to już tradycja i nie ma potrzeby, by ją zmieniać - wyjaśnia Filip Olszak z rady osiedla św. Łazarz.
Sprzeciw rady osiedla nie jest wiążący dla władz miasta. Opinia radnych trafi jednak na obrady Rady Miasta, która ostatecznie podejmie decyzję o nazwie ulicy.
Zobacz też: Mieszkańcy nie chcą ulicy im. Kaczyńskiego?
- Zmiana nazwy istniejącej ulicy to zjawisko nadzwyczajne. Nie ma uzasadnienia, by to robić. Zwolennicy takiego rozwiązania mogą poczekać aż powstanie nowa ulica, którą można byłoby tak nazwać - mówi Filip Olszak.
I dodaje: - Od czasu śmierci prezydenta wciąż minęło za mało czasu, by na takie tematy można było rozmawiać bez emocji.
Przypomnijmy, że rada osiedla św. Łazarz jest już kolejną, która sprzeciwia się zmianie nazwy. Pierwszą była rada osiedla Jeżyce. Obie rady osiedla zostały poproszone, by przedstawiły swoje opinie najpóźniej do 11 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?