Mieszkająca w Londynie Kinga Oryl nie ukrywa satysfakcji z udziału w mistrzostwach: - Po udziale w akcji promocyjnej igrzysk olimpijskich w Londynie, to kolejna moja wielka przygoda sportowa. Cieszę się, że mogłam sędziować takie zawody, w tym mecz finałowy. Nie bez znaczenia był pewnie fakt, że posiadam brytyjską licencję sędziego tenisa stołowego. Mistrzostwa były doskonale zorganizowane, mecze na żywo pokazywała Sky Sports. Poznałam wielu wspaniałych zawodników, olimpijczyków, medalistów mistrzostw świata w tenisie stołowym. Wiem, że w ping ponga gra m.in. Jan Ove Waldner. Szkoda, że tym razem go zabrakło - przyznała Kinga Oryl.
W Wielkiej Brytanii ping pong staje się co raz bardziej popularny. Mistrzostwa świata, do których zakwalifikowało się 64 zawodników z 25 państw odbyły się w Londynie już po raz drugi z rzędu. W 2011 roku gospodarzem było Las Vegas. Areną mistrzostw była hala Alexandra Palace, a pojedynek finałowy oglądało około 1000 osób. Pula nagród wynosiła 100 tysięcy dolarów, a nagroda główna - 20 tysięcy. Trafiła ona do Rosjanina Maxima Shmyreva, który pokonał Amerykanina Iliję Lupulesku 3:0 - uczestnika igrzysk Olimpijskich w Seulu, wielokrotnego medalistę mistrzostw świata i Europy w tenisie stołowym.
Do turnieju głównego zakwalifikowało się czterech Polaków: Artur Daniel, Filip Szymański, Filip Młynarski i Jarosław Kołodziejczyk. Wszyscy to tenisiści stołowi. Najbardziej znany jest Artur Daniel - indywidualny (2009) i drużynowy (2007/2008) mistrz Polski. Zawodnik klubu Olimpia Grudziądz. W 2006 roku zdobył brązowy medal mistrzostw Polski w grze podwójnej w parze z Marcinem Kusińskim. Żaden z naszych zawodników nie zdołał wyjść z grupy.
Czym ping pong różni się od tenisa stołowego? Wymiary stołu i pola do gry są takie same (stoły na mistrzostwa dostarczyła firma Dunlop). Podstawową różnicą jest rakietka. W ping ponga gra się rakietką bez typowej okładziny używanej przez tenisistów stołowych. Tradycyjna warstwa drewniana jest pokryta "sand paper" (przypomina drobny papier ścierny). W meczach gra się do dwóch, lub trzech (w finale) setów, w każdym z nich do 15 punktów. Urozmaiceniem jest przepis, że raz w meczu można zmienić kolor piłki, co oznacza, że gra się "double point ball". Może to zrobić serwujacy, jeśli ma 12 lub mniej punktów. Jak wygra tę piłkę to dostaje 2 punkty, jak przegra - to przeciwnik, normalnie, dostaje tylko jeden punkt. Cały mecz gra się pomarańczową piłką, a białą tylko "double point ball".
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?