Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie bakteria, tylko usterka. Lęborska pływalnia była nieczynna przez kilka tygodni

Sylwia Lis
Pływalnia będzie czynna w przyszłym tygodniu.
Pływalnia będzie czynna w przyszłym tygodniu. Sylwia Lis
Lęborska pływalnia była nieczynna przez kilka tygodni. Mieszkańcy obawiają się, czy nie doszło do skażenia wody bakteriami. Dyrekcja zapewnia, że to tylko usterka, choć poważna.

Poważna awaria na kilka tygodni zamknęła miejską pływalnię Rafa. Mieszkańcy obawiają się, że mogło dojść do zanieczyszczenia wody, co mogło być groźne dla pływających. W tej sprawie pojawiło się mnóstwo spekulacji. Postanowiliśmy rozwiać wątpliwości, bo do naszej redakcji wpłynęło kilka maili od zaniepokojonych lęborczan.

- Na basenie pękł jeden z filtrów - pisze jeden z naszych czytelników z Lęborka. - Złoże z całym syfem dostało się do wody. Podobno dyrektor basenu zaniedbał sprawę terminowych wymian złóż w dwóch ogromnych filtrach umiejscowionych w podziemiach basenu. Złoża powinny być wymieniane planowo co dwa lata. Robi to specjalistyczna firma. Zazwyczaj powinno się to robić w okresie przerwy technologicznej latem.

Teraz podobno od ośmiu lat nie były wymieniane złoża filtrów. Miasto winno złożyć do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektora Centrum Sportu i Rekreacji za niedopełnienie obowiązków służbowych oraz za "możliwość sprowadzenia niebezpieczeństwa utraty zdrowia oraz życia przez korzystających z basenu". Jeżeli to się w najbliższym czasie nie stanie, sam złożę takie zawiadomienie. Poza tym wszyscy właściciele prywatnych szkół pływania, którzy mają podpisane umowy o najem torów pływackich od CSiR, powinni wystąpić z żądaniem odszkodowania od dyrekcji CSiR w Lęborku- uważa mężczyzna.

Marian Borek, dyrektor Centrum Sporu i Rekreacji w Lęborku, przyznaje, że awaria była poważna.
- W filtrach na dużym basenie znajdują się trzy kolektory - mówi dyrektor. - Czę­ści składowe wykonane są z plastiku. W jednym z nich nastąpiła awaria. Piasek ze złoża dostał się do niecki basenowej.

Zdecydowaliśmy się na wymianę złóż w trzech kolektorach, tak dla pewności. Elementy trzeba było sprowadzić z Hiszpanii. Dlatego tak długo to wszystko trwało. I dementuje, że awaria mogła być niebezpieczna. Zaprzecza też, że mogło dojść do jakichś zaniedbań.

- Filtry czyści się w ten sposób, że puszcza się wodę w odwrotnym kierunku - mówi dyrektor i zapewnia, że pływalnia będzie czynna lada dzień.

- Może będzie to wtorek, może środa. Woda napuszczona jest od tygodnia, ustabilizowaliśmy już jej temperaturę i skład chemiczny. W piątek były też u nas pracownice Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, które pobrały próbki do badan laboratoryjnych, od ich wyniku zależy ponowny termin otwarcia pływalni. Co do zajęć, dyrektor wyjaśnia, że kluby sportowe korzystają teraz z pływalni w Redzikowie lub Bytowie.

- Nie płacą nam z góry, tylko za wykorzystane godziny, tak samo dzieje się ze szkołami - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza