Hala targowa wygląda jak na pokazie mody najlepszego projektanta. Z boku trwają przygotowania kolejnych modelek. Czesanie, tapirowanie, najlepsze kosmetyki, dmuchawy, żeby futro lepiej się prezentowało. Emocje rosną z każdą chwilą. Psy odczuwają to tak samo, jak ich właściciele. Starają się jak najlepiej wypaść, bo lubią wygrywać.
- Niektórzy uważają, że dla psów wystawa to udręka, ale to nieprawda. One też to lubią. Te przygotowania, adrenalinę, wyjazdy, pojedynki z innymi psami - mówi Kazimierz Marciniak hodowca labradorów. - Zależy im, żeby wygrać. Jak coś idzie nie tak, to mają od razu popsuty humor.
I widać to, kiedy schodzą z ringu. Niektóre skaczące z radości, inne przygaszone i niezadowolone. Rekompensują im przegraną tylko zachwycającej się nimi publiczności.
Jeszcze w niedzielę można wybrać się żeby zobaczyć psy rasowe, zarówno te najmniejsze i te największe, futrzane i bez sierści, jednak każde najpiękniejsze i lubiące pochwały i zachwyty. Już od godziny 10 rozpoczyna się walka na ringu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?