Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na stoku

Milena Kochanowska
O czym każdy narciarz i snowboardzista powinien pamiętać?

Sezon narciarski trwa. Wielu Wielkopolan z rodzinami wyjedzie jednak na narty dopiero pod koniec tego tygodnia, gdy rozpoczną się ferie zimowe w szkołach. Warto pamiętać o kilku kwestiach, bo niestety z roku na rok zwiększa się liczba wypadków na stokach.
- Powodów wysokiej liczby wypadków jest kilka. Na stokach jest coraz bardziej tłoczno. Poważnym problemem jest także niedostosowanie prędkości jazdy do warunków panujących na trasach, a do tego dochodzi brawura oraz przecenianie własnych umiejętności i kondycji - wyjaśnia Maciej Kuczwalski z Centrum Ubezpieczeń Komunikacyjnych. - Poza tym często jedziemy na stok nieprzygotowani. Kask i dobrze dobrany sprzęt to podstawa. Ważny element zimowego wyjazdu to także odpowiednie ubezpieczenie.

Od lutego br. na polskich stokach obowiązuje konieczność noszenia kasku do 16 roku życia, a za jego brak grozi kara grzywny, sięgająca nawet 5 tys. zł.

- Kask powinni nosić wszyscy uprawiający sporty zimowe, bez względu na wiek - uważa Jan Krzysztof, naczelnik TOPR. - Chroni on naszą głowę w czasie kolizji z przeszkodą lub z innym narciarzem. Dzięki niemu liczba urazów głowy zmniejszyła się. Według naszych statystyk, w ostatnim sezonie, obrażenia głowy stanowiły 10 proc. wszystkich urazów, rok temu 12 proc.
Część z nas wyjedzie za granicę - do kurortów na Słowacji, w Czechach, Austrii, Włoszech, czy Szwajcarii. Trasy są tam równie przepełnione, więc o wypadek nie trudno.

- Na Słowacji koszt akcji ratunkowej, polegającej na zwiezieniu poszkodowanego ze stoku, to około 400 zł. W przypadku akcji ratowniczej z udziałem helikoptera będziemy musieli zapłacić od 10 do nawet 50 tys. zł. Do tego dochodzą jeszcze koszty ewentualnej hospitalizacji lub przeprowadzenia określonych zabiegów - przestrzega Maciej Kuczwalski. - Jeśli nie chcemy płacić tego z własnej kieszeni, powinniśmy przed wyjazdem wybrać ofertę któregoś z ubezpieczycieli.

A ubezpieczeń dla narciarzy i snowboardzistów jest na rynku coraz więcej, bez większych problemów możemy więc wykupić polisę dopasowaną do naszej aktywności. Obie dyscypliny, jazda na nartach i snowboardzie, traktowane są jako sporty wysokiego ryzyka, odpowiednia polisa powinna wobec tego uwzględniać, m.in. koszty ewentualnego leczenia, ratownictwo i transport do kraju. Nie może również zabraknąć usługi OC, w razie, gdybyśmy to my byli sprawcą kolizji oraz polisy następstwa nieszczęśliwych wypadków (NNW) i assistance. Polisę możemy kupić już od 4 zł za dobę od osoby. Uczniom i studentom do 24 roku życia, towarzystwa często oferują zniżkę, przyznawaną na podstawie ważnej legitymacji szkolnej lub studenckiej. Gdy planujemy niebezpieczne zjazdy na nieoznakowanych trasach, zawiadommy o tym ubezpieczyciela. Składka będzie wtedy wyższa, ale będziemy mieć pewność, że w razie akcji ratunkowej z udziałem helikoptera, za udzieloną nam pomoc zapłaci ubezpieczyciel.

Zgodnie z nowymi zapisami, zabronione jest uprawianie narciarstwa lub snowboardingu na zorganizowanym terenie narciarskim w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Za nieprzestrzeganie tego zakazu grozi kara grzywny do 5 tys. zł.
- W ogólnych warunkach polis turystycznych oferowanych przez firmy ubezpieczeniowe znajdziemy więc już zapisy mówiące o tym, że ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków za szkody powstałe pod wpływem alkoholu albo innych środków odurzających - zwraca uwagę Bartosz Kwieciński z Link 4. - W takich przypadkach nie możemy także liczyć na organizację pomocy przez towarzystwo oraz na pokrycie kosztów świadczeń medycznych. Podobne wyłączenia odpowiedzialności dotyczą ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej, czy ochrony prawnej.

STRONA GŁÓWNA GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski