Rowerzyści, którzy chcą dojechać nad jezioro Strzeszyńskie narzekają, że muszą pokonać wyboistą trasę, pełną dziur. W dodatku niebezpieczną, bo nie wszędzie widać znaki drogowe, które zasłaniają rosnące tam krzewy, a oznaczenia na jezdni są zamazane.
- Najbardziej niebezpieczne jest skrzyżowanie. Trudno tam dostrzec nawet przejście pieszo-rowerowe, gdy na asfalcie pozostały tylko resztki farby. To stwarza realne zagrożenie, ponieważ samochody w tych miejscach nawet nie zwalniają - alarmuje Jerzy Juszczyński z poznańskiego oddziału Polskiego Klubu Ekologicznego.
Juszczyński zauważa, że wcześniejszy fragment ścieżki rowerowej do Strzeszynka zarządzany jest przez Zakład Lasów Poznańskich - drzewa są tam przycięte, a ścieżką można jechać bez obaw o kolizję. Problemy rozpoczynają się przy skrzyżowaniu z ulicą Biskupińską, gdzie drogą zarządza już Zarząd Dróg Miejskich. Tam jest wiele dziur, które po ulewnych deszczach zamieniły się w gigantyczne kałuże. Część z nich z kolei została przysypana kamieniami.
- Jeśli rowerzysta nie zderzy się z samochodem, to wpadnie do dziury z wodą, a sto metrów dalej wjedzie na odcinek z tłucznia kolejowego - krytykuje Jerzy Juszyński.
Zarząd Dróg Miejskich został poinformowany o problemie. Jednocześnie zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu będą łatane ubytki w jezdni na ul. Biskupińskiej.
- Ponadto fragment drogi rowerowej, która na od ok. 200 m i jest zarządzana przez ZDM będzie równana w najbliższym czasie - przy sprzyjających warunkach atmosferycznych. Na początku sierpnia powinien już być wymalowany na nowo przejazd rowerowy oraz przejście dla pieszych przez ul. Biskupińską, które obecnie są słabo widoczne. Zieleń, która zasłania w tym miejscy znaki drogowe zostanie przycięta - zapowiada Agata Kaniewska, rzecznik prasowy ZDM.
Info z Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?