18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ulicach Poznania jak na igrzyskach w Londynie [ZDJĘCIA]

TR
Poznańskie igrzyska potrwają niestety zdecydowanie dłużej, niż te w Londynie
Poznańskie igrzyska potrwają niestety zdecydowanie dłużej, niż te w Londynie Waldemar Wylegalski
Poznań nie jest gorszy od Londynu i też ma swoją olimpiadę. Wystarczy wyjść z domu, by przekonać się, że w mieście trwają w najlepsze letnie igrzyska. Areną sportowych zmagań sponsorowanych głównie przez Unię i miasto nie są jednak stadiony i hale, tylko ulice i dworzec. W roli zawodników występują natomiast drogowcy, kierowcy i piesi.

Tym, co różni poznańskie igrzyska od londyńskich jest nieco inny charakter uprawianych tu dyscyplin, zarówno tych indywidualnych, jak i drużynowych. Na największej arenie - placu budowy Grunwaldzkiej od Smoluchowskiego do Malwowej, rozgrywał się wczoraj drużynowy wyścig koparek na przerzucanie ziemi, a w konkurencjach indywidualnych - układanie kostki na czas.

W roli kibiców i jednocześnie zawodników wystąpili kierowcy, którzy uprawiali nową odmianę triathlonu. Zaczynała się od stania w miejscu na czas. Dystans każdego korku nie był przy tym z góry określony. Potem zaczynał się rajd terenowy, a na ostatniej prostej czekał ich slalom gigant - co dziesięć metrów musieli omijać sterczącą ze środka jezdni studzienkę kanalizacyjną.

Był to już fragment gotowej drogi i jeżeli drogowcy zapomną zrównać poziom jezdni ze studzienkami, to kierowcy będą zmuszeni uprawiać tę dyscyplinę znacznie dłużej niż do wiosny, kiedy to na Grunwaldzkiej planowany jest finisz.

Z kolei piesi brali udział w marszu na orientację. Musieli się nią wykazać, by przedostać się na drugą stronę ulicy z powodu zbyt małej ilości kładek. Nierzadko marsz przechodził wtedy w sprint. Nie brakowało także skoku w dal, albo nawet trójskoku, zwłaszcza na piaszczystych odcinkach, na których kiedyś leżał chodnik, a które po wczorajszym deszczu zamieniły się kałuże.

Znacznie mniejszy plac budowy na wysokości ulicy Ostroroga i Rycerskiej idealnie nadaje się do siatkówki plażowej. Jest piasek, a drogowcy specjalnie nie przeszkadzają. Również sobie. Jak to na plaży.

Znacznie więcej działo się wczoraj na włączanym właśnie do odcinku ulicy Głogowskiej w okolicach Dworca Zachodniego. Najbardziej widowiskową konkurencją było drużynowe rozwijania kabla z ogromnego bębna. Sądząc po tempie, bardziej liczyła się długość niż czas.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Kierowcy otoczeni z każdej strony przeszkodami mogli się poczuć jak konie na parkurze. Tyle, że nie musieli skakać przez przeszkody. Wystarczyło, że udało im się przejechać. Z kolei piesi sadząc po zawartości wykopów, które urozmaicały im marsz chodnikiem, najbardziej polubili rzut pustą puszką bądź butelką do celu.

Nieco spokojniej panowało na innych sportowych arenach. Prace na zasłoniętym płachtą rusztowaniu na wiadukcie przy ulicy Poznańskiej mogły być akrobatyką, tyle, że ukrytą. Na ziemi uprawiano z kolei rozwijanie kabla, tyle, że w konkurencji indywidualnej. Kierowcy i piesi nie brali udziału w tych rozgrywkach.

Z kolei na dworcu popularne były wczoraj ciężary, tyle, że sztuka nie polegała na podniesieniu betonowych płyt do góry, ale spuszczeniu ich na ziemię. Uprawiano także maraton na torach.

Na wylocie z ulicy Słowackiego uprawiano natomiast wspinaczkę wysokogórską w wersji mini, bo jedynie przy pomocy drabiny. W dodatku w odwrotnym kierunku, bo na dno wykopu.

Niestety, poznańskie igrzyska potrwają znacznie dłużej niż olimpiada w Londynie. W mieście trwa znacznie więcej remontów niż te wspomniane powyżej, a w kolejce czekają już następne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski