Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ulicy Grunwaldzkiej stanie wiadukt. Poznań, powiat i gminy doszły do porozumienia

Robert Domżał
Przed przejazdem na Plewiskach często ustawiają się sznury samochodów. Niektórzy kierowcy blokują przejazd
Przed przejazdem na Plewiskach często ustawiają się sznury samochodów. Niektórzy kierowcy blokują przejazd Robert Domżał
Po pięciu latach rozmów i zagrożeniu protestami, osiągnięto porozumienie, co do budowy wiaduktu na Plewiskach, nad trasą kolejową Poznań-Berlin.

Podpoznańskie gminy Komorniki i Dopiewo porozumiały się z Poznaniem i zarządem powiatu poznańskiego. Wiadukt ma stanąć na ul. Grunwaldzkiej. Dzięki temu tysiące poznaniaków i mieszkańców powiatu, którzy muszą pokonywać ten odcinek drogi nawet dwa razy dziennie nie będą stali przed opuszczonymi zaporami. A ponieważ linią kolejową Poznań-Berlin przejeżdża wiele pociągów, zapory opuszczane są co 15 minut.

Z listu intencyjnego wynika, że do końca roku 2013 sygnatariusze porozumienia przygotują dokumentację niezbędną do wybudowania dwóch wiaduktów oraz ulic.

Drugi wiadukt, o którym mowa w dokumencie ma być zlokalizowany na ul. Kolejowej na Plewiskach. Połączy on je ze Skórzewem. Wybudowana ma być też ulica stanowiąca przedłużenie ul. Miśnieńskiej w Poznaniu. Żeby dojazd do wiaduktów był jak najłatwiejszy ma też powstać projekt układu komunikacyjnego w rejonie os. Kwiatowego i na Plewiskach. Budowa pociągnie za sobą konieczność wyburzenia trzech domów. Strony porozumienia sfinansują koszty dokumentacji, a następnie budowy.

I tak z budżetu Poznania, który będzie koordynował prace, ma wpłynąć 50 proc. kosztów. Komorniki dadzą 20 proc., powiat poznański 18 proc., Dopiewo - ponad 11 proc. Do końca lipca Zarząd Dróg Miejskich ma oszacować koszt inwestycji. Według Politechniki Poznańskiej będzie to nie mniej niż 60 mln zł. Gminy zobowiązały się zarezerwować pieniądze w budżetach. Rok 2013 wydaje się być dość odległym, ale uczestnicy porozumienia mają nadzieję, że uda zdobyć się na ten projekt pieniądze z Unii Europejskiej. Ale kolejne ich rozdanie nastąpi w roku 2014.

O konieczności budowy wiaduktu mówi się od roku 2007. Komorniccy radni i sołtys Plewisk składali petycję w Urzędzie Miasta Poznania. Sugerowano w tym piśmie możliwość blokady przejazdu, jeśli do budowy nie dojdzie. - Mieszkańcy czekają na rozpoczęcie inwestycji i mają nadzieję, że na papierowym porozumieniu się nie skończy - mówi Wojciech Pietrzak , sołtys Plewisk.

Inicjator budowy wiaduktu, Jan Broda, wójt Komornik mówi, że optymistycznym terminem rozpoczęcia prac są lata 2014-2015. Ostrożny w podawaniu dat jest też wicestarosta poznański .
- Podpisanie listu intencyjnego to początek długiej drogi. Zakładam, że przygotowanie projektu potrwa do roku 2012. Ten termin wynika między innymi z konieczności uzyskania decyzji środowiskowej - mówi Tomasz Łubiński.

Czytaj także: Wiadukt pozornie niepotrzebny

Czytaj także: Poznań: Grunwaldzka jednak z wiaduktem

Czytaj także: Dopiewo: Dodatkowy wiadukt i szersze drogi serwisowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski