Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Winogradach zapytają, czy stawiać wieżowce

Mikołaj Woźniak
Budowę dwóch nowych bloków sfinansuje deweloper, który później podzieli się zyskiem ze spółdzielnią
Budowę dwóch nowych bloków sfinansuje deweloper, który później podzieli się zyskiem ze spółdzielnią Waldemar Wylegalski
W najbliższy weekend mieszkańcy osiedla zdecydują w referendum, czy chcą postawienia nowych bloków. Sprawa budzi niezadowolenie niektórych osób.

W najbliższych latach na osiedlu Wichrowe Wzgórze mogą pojawić się dwa nowe, kilkunastopiętrowe budynki z niemal 150 mieszkaniami. Radni wraz z zarządem spółdzielni zaproponowali mieszkańcom zagęszczenie zabudowy. Decydujący głos będzie więc należał do nich.

- Najważniejsze decyzje są podejmowane drogą referendum. Jego wyniki są dla nas wiążące, jeśli mieszkańcy będą przeciwko to na pewno nie zbudujemy nic na siłę - zapewnia Jan Marciniak, prezes spółdzielni mieszkaniowej Winogrady.

- Wcześniej podobne kroki podjęły osiedla Przyjaźni i Zwycięstwa. Zainwestowane zyski ze sprzedaży mieszkań bardzo się im przysłużyły, więc również my proponujemy mieszkańcom takie rozwiązanie - tłumaczy Janusz Wojciech Korzeniowski, przewodniczący Rady Osiedla Wichrowe Wzgórze.

Szacowany zysk jaki mogłaby przynieść spółdzielni ta inwestycja to około siedem milionów złotych. - Chcemy za to zmodernizować instalacje centralnego ogrzewania w innych budynkach - mówi J. Korzeniowski.

Jego zdaniem nowe bloki przyczynią się także do rozwoju osiedla. Na parterze budynków ulokowane zostaną lokale pod działalność gospodarczą. Powstaną nowe sklepy i punkty usługowe. - To nie jedyne korzyści. Parcela, na której planowane są bloki, aktualnie jest niezagospodarowana, ale spółdzielnia musi za ten nieużytek płacić miastu. Koszt wzrósł ostatnio niemal dwukrotnie i teraz wynosi 750 tys. zł. Odczuwają to wszyscy mieszkańcy - argumentuje Daniel Piotrowski, kierownik osiedla. Po wybudowaniu bloku wspomniane koszty znikną.

Zysk osiągnięty z budowy nowych bloków zostanie zainwestowany w pozostałe budynki

Nie przekonuje to jednak wszystkich. Lokatorzy budynków znajdujących się dziś najbliżej potencjalnego miejsca budowy mają wiele zastrzeżeń.

- Nie chcemy bloków zaraz obok naszych. Światło nie dotrze do mieszkań na parterze, a liczba miejsc parkingowych nie będzie wystarczająca i ruch zostanie sparaliżowany jeszcze gorzej niż teraz - twierdzi Robert Tierling, mieszkaniec osiedla.

Jako kolejne powody sprzeciwu wymienia spadek wartości mieszkań, zwiększone kolejki do przychodni, czy upadek małych sklepików.

- Administracja wcześniej powinna zrobić zebranie i nas o tym poinformować. Zamiast tych bloków mogłyby powstać parkingi, bo już teraz ciężko jest znaleźć wolne miejsce - proponuje pani Małgorzata, również mieszkanka. - Planujemy podziemny parking na 250 miejsc. Na tym terenie nie można za bardzo postawić nic innego, ponieważ będzie to generowało koszty - wyjaśnia J. Marciniak.

Przedstawiciele spółdzielni biorą pod uwagę, że ruch pojazdów może się zwiększyć. Twierdzą jednak, że nie będzie on bardzo odczuwalny, a korzyści z przedsięwzięcia przysłużą się wszystkim.

Decydujące referendum potrwa przez najbliższy weekend, aż do poniedziałku. Zagłosować w nim będą mogli wszyscy mieszkańcy. Wyniki będą znane na początku przyszłego tygodnia.

WSPÓŁPRACA: MARCIN KARABASZ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski