Nadchodzi długo oczekiwana wiosna. Czy także w pogodzie?

Wiosna to pora, w której świat budzi się do życia. Temperatury zauważalnie wzrastają, dookoła jest coraz bardziej zielono. Jest też więcej czasu na przebywanie na świeżym powietrzu ze względu na coraz dłuższe dni. Cieszą się z pewnością uczniowie, bo 21 marca obchodzimy nieoficjalny Dzień Wagarowicza.

Dla zwierząt to początek czasu rozmnażania i rozrodu, łączenia w pary, z kolei rośliny rozpoczynają kwitnienie, dlatego w parkach i na skwerach przybywa kolorów. Nie przypadkiem przyjęło się też, że wiosna to doskonała pora na zmiany w życiu. Możemy spojrzeć na świat trochę bardziej optymistycznie, odnowić zamarznięte przez zimę kontakty towarzyskie lub poznać nowych ciekawych ludzi. Niejeden i niejedna z nas zakochuje się właśnie wiosną.

Symbolem pożegnania ze srogą zimą, coraz rzadziej praktykowanym, jest topienie Marzanny - słowiańskiego demona uosabiającego zimę i śmierć. W dawnych czasach ten rytuał miał na celu zapewnienie sobie pomyślności w dalszym ciągu roku, a także chronił przed czarem i złymi skutkami zimy. Do dziś zwyczaj przetrwał jako zabawa, ulubiona szczególnie przez dzieci.

Przyjęło się, że astronomiczny pierwszy dzień wiosny przypada 21 marca. Tak będzie też i w tym roku, w nocy z niedzieli na poniedziałek, dokładnie o godzinie 0.30. Ale już od przyszłego roku nastąpi zmiana i zima pożegna się z nami o jeden dzień wcześniej. Pierwszy dzień wiosny będziemy zatem obchodzić 20 marca i to aż do roku 2047, kiedy to powrócimy ze świętowaniem do 21 marca.

Miejmy nadzieję, że również będzie wiosenna. Słońce i wysokie temperatury sprawią z pewnością, że zamiast siedzieć w domu, będziemy mieli więcej okazji do spacerów ze znajomymi i większej aktywności rekreacyjnej.