Na razie jednak policzanki muszą potwierdzić prymat w kraju i wyeliminować Naftę w drodze do finału Enea Puchar Polski (8-9 marca Ostrowiec Świętokrzyski), a wbrew pozorom nasze siatkarki nie stoją wcale na straconej pozycji, bo przecież mają już w tym sezonie rywalki „na rozkładzie”.
Przypomnijmy, iż pilanki jako jedyna drużyna pokonały w tym sezonie Chemika w trzech setach. Wprawdzie były trener policzanek, Mariusz Wiktorowicz, eksperymentował wówczas ze składem, ale nie zmienia to faktu, że kibice w hali przy ul. Żeromskiego byli świadkami największej sensacji sezonu.
Przyjezdne starcie z pilską ekipą traktują niezwykle poważnie. Rewanż będzie rozegrany w Policach w najbliższą niedzielę, ale goście chcą, by sprawa awansu była rozstrzygnięta już w Pile. W Chemiku myślą o przenosinach w przyszłym sezonie do hali w Szczecinie i o sparingach z renomowanymi przeciwnikami. Dlatego po dwumeczu z Naftą policzanki zagrają dwa towarzyskie z włoskim Imoco Volley.
Tymczasem w Pile pucharowy dwumecz traktują jako przetarcie przed barażowymi pojedynkami z Pałacem Bydgoszcz o utrzymanie w ekstraklasie siatkarek.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?