MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg > W poszukiwaniu kierowcy

Marcin Radzimowski

Półtora roku więzienia w zawieszeniu - wczoraj Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu uprawomocnił wyrok w procesie dotyczącym wypadku drogowego w Ostrowach Tuszowskich (powiat kolbuszowski) w 2001 roku. Ciekawe jest to, że w tej sprawie było kolejno aż dwóch oskarżonych.

Na pozór banalna sprawa. Trzej mężczyźni piją alkohol, potem wszyscy wsiadają na motocykl WSK i jadą. Bez kasków, bez światła. W pewnej chwili kierujący wueską traci panowanie nad pojazdem i zjeżdża na lewą stronę drogi, gdzie uderza w stojąca tam przyczepę samochodową. Wszyscy trzej jadący zostają ranni, dwóch z nich bardzo ciężko…
Jak ustalić, kto kierował?

Bardzo szybko pojawił się problem - jak ustalić, który z mężczyzn kierował motocyklem? Nie popisali się policjanci, którzy nie zabezpieczyli śladów daktyloskopijnych z kierownicy motocykla, ani śladów biologicznych z odzieży uczestników wypadku. Gdyby nie te zaniedbania, bardzo łatwo można było ustalić kierującego wueską.

Piotr M. i Tomasz M. zeznali, że motocyklem kierował Paweł P. i on też zasiadł na ławie oskarżonych. Początkowo się przyznał, jednak później zmienił wyjaśnienia twierdząc, że to Piotr M. kierował jego motocyklem.

Sąd Rejonowy w Kolbuszowej nie był w stanie jednoznacznie ustalić, czy oskarżony ponosi winę za spowodowanie wypadku, dlatego uniewinnił go od zarzutu. Wskutek apelacji prokuratury, sprawa trafiła w 2003 roku do Sądu Okręgowego w Rzeszowie (wówczas właściwego), który sprawę uchylił do ponownego rozpoznania.
Biegli się wypowiadają

Prokuratura tym razem o spowodowanie wypadku oskarżyła Piotra M. Pierwszy oskarżony - Paweł P. występował w charakterze oskarżyciela posiłkowego. W sprawie tej powoływano szereg biegłych, było kilka opinii mających dać odpowiedź na pytanie, kto trzymał kierownicę wueski w chwili wypadku. Biegli opierając się na obrażeniach doznanych przez poszczególnych uczestników zdarzenia ustalili, iż kierował prawdopodobnie drugi oskarżony - Piotr M. Dopiero ostatnia opinia - cieszącego się estymą Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, kategorycznie stwierdziła: motocyklem kierował Piotr M.

Sąd Rejonowy w Kolbuszowej skazał oskarżonego na półtora roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata, zabrane na pięc lat prawo jazdy, dwa tysiące złotych grzywny i nawiązkę pięć tysięcy złotych. Wczoraj tarnobrzeska "okręgówka" rozpoznawała apelacje, jakie złożył zarówno prokurator, jak i obrońca.

Prokurator Jacek Świercz z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu domagał się modyfikacji wyroku i zasądzenia kary bezwzględnej pozbawienia wolności, obrońca oskarżonego - mecenas Zofia Gładysz wnioskowała o uniewinnienie swojego klienta, podnosząc, iż są poważne wątpliwości co do jego winy.

Sąd Okręgowy nie przychylił się do żadnej ze stron, utrzymał orzeczenie w mocy, tym samym wyrok stał się prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie