Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpopularniejszy Strażak Ochotnik: Do działania napędza mnie radość tych, którym pomagam

Anna Jarmuż
Martin Halasz z OSP Kwilcz to zwycięzca w plebiscycie na Najpopularniejszego Strażaka Ochtnika
Martin Halasz z OSP Kwilcz to zwycięzca w plebiscycie na Najpopularniejszego Strażaka Ochtnika archiwum prywatne
Rozmowa z Martinem Halaszem z OSP Kwilcz, zwycięzcą w plebiscycie Najpopularniejszy Strażak Ochotnik.

Kiedy rozpoczęła się Pana przygoda ze strażą? Słyszałam, że działalność w OSP to rodzinna tradycja.
Martin Halasz: Do Ochotniczej Straży Pożarnej w Kwilczu wstąpiłem mając 12 lat, zostając członkiem Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Od najmłodszych lat pragnąłem zostać strażakiem. Temat ten nie był mi obcy, bo na co dzień spotykałem się z działalnością strażacką – mój tata był wówczas naczelnikiem w Kwilczu. To on wspierał mnie w dążeniu do tego, by również móc wstąpić w szeregi OSP. I tak się stało. Mając 12 lat i będąc członkiem MDP wziąłem udział w gminnych zawodach sportowo-pożarniczych. Potem wspólnie z tatą zapałem działania dla dobra innych zaraziliśmy także mojego brata, Bartosza, który również został członkiem MDP.

Jakimi zasadami kieruje się Pan w codziennym życiu? Czy jest coś co napędza Pana do działania?
Martin Halasz: Pierwszą zasadą, którą kieruje się w jakichkolwiek działaniach, to „jak coś robić, to porządnie”. Staram się, żeby jak najlepiej wykonać wszystkie swoje obowiązki. Nie zawsze mi się udaje, każdy z nas jest tylko człowiekiem, jednak staram się dać z siebie wszystko. Co napędza mnie do działania? Przede wszystkim to, jak widzę radość innych, tych, którym pomagam, tych, dla których coś mogę zrobić. To daje dużo satysfakcji i mobilizuje mnie do dalszego działania.

Co uważa Pan za swoje największe osiągnięcie? Reaktywację Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej, nagrodę za swoją działalność, zwycięstwo w naszym plebiscycie... a może codzienną pracę na rzecz innych?
Martin Halasz: Myślę, że bycie strażakiem, pomoc drugiemu człowiekowi i zajmowanie się młodzieżą w straży jest jednym z moich największych osiągnięć. Praca z młodymi ludźmi, którzy chcą być w przyszłości osobami ratującymi życie innych, ich zapał do tego, by móc uczyć się jak zostać dobrym strażakiem motywuje nas, strażaków z OSP Kwilcz do tego, by przekazać im tą potrzebną wiedzę. Kiedyś to Ci młodzi ludzie będą wspólnie z nami brać udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych.

To nie pierwszy raz, kiedy w naszym plebiscycie zwycięża strażak z OSP w Kwilczu. Rok temu Strażakiem Roku też został członek Waszej jednostki. Najwyraźniej, mieszkańcy gminy doceniają to co dla nich robicie. Jak Pan to odbiera?
Martin Halasz: Wszyscy strażacy z jednostki OSP Kwilcz bardzo cieszą się faktem, że społeczeństwo, w którym żyjemy po raz drugi z rzędu pozwoliło nam zdobyć tytuł najpopularniejszej jednostki OSP w Wielkopolsce. I w tym miejscu chcielibyśmy wszystkim podziękować za otrzymane wsparcie! To dla nas dużo znaczy. Zdobyty tytuł motywuje nas do jeszcze prężniejszej pracy na rzecz ochrony życia, zdrowia i mienia ludzkiego w naszym środowisku.

Czy wygrany sprzęt okaże się przydatny w ratowaniu ludzi?
Martin Halasz: Sprzęt, który planujemy zakupić z wygranej nagrody pomoże nam doposażyć samochody, aby móc sprawniej, szybciej i skuteczniej działać na miejscu zdarzenia. Tak jak mówiłem wcześniej umiejętności strażaka są bardzo ważne, ale sprzęt ułatwia nam pracę jeszcze bardziej. Najważniejsze jest, aby jak najszybciej udzielić pomocy tym, którzy jej oczekują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski