Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpopularniejszy Strażak Ochotnik: Młodzi uczą się, jak ratować życie

Anna Jarmuż
Marian Skibiński z OSP Kaszczory swoją przygodę ze strażą zaczynał w drużynie młodzieżowej
Marian Skibiński z OSP Kaszczory swoją przygodę ze strażą zaczynał w drużynie młodzieżowej archiwum prywatne
W małych miejscowościach młodzi strażacy to elita. Mają mundury, uczestniczą w zawodach i szkoleniach. Gdy kończą 18 lat, wstępują do OSP.

"Czym skorupka nasiąknie za młodu, tym na starość trąci" - brzmi znane powiedzenie. Wiedzą to doskonale strażacy ochotnicy, którzy szkolą swoją przyszłą kadrę. Do OSP garną się już dziewięciolatkowie. Początkowo przyglądają się, co robią ich starsi koledzy i koleżanki. Gdy mają 11 lat, mogą wstąpić do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej.

- To pierwszy szczebel w drabince - opowiada Marian Skibiński z OSP Kaszczory, nasz kandydat w plebiscycie na Najpopularniejszego Strażaka Ochotnika (wyślij SMS o treści: NASZ.56 na numer 72355). - Przechodził przez to każdy strażak ochotnik.

Jak wspomina Skibiński kiedyś działalność w Młodzieżowej Drużynie Pożarniczej ograniczała się do udziału w zawodach. Teraz przyszli strażacy ochotnicy uczestniczą dodatkowo w wielu kursach i szkoleniach.

- W jednostce nabywają wiedzę teoretyczną i praktyczną - tłumaczy Marian Skibiński. - By wynagrodzić młodym ludziom czas i poświęcenie dla straży, organizujemy dla nich bezpłatne wycieczki, wyjazdy, biwaki integracyjne, podchody - wylicza strażak ochotnik.

Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza działa w każdej jednostce. Każda z nich - ma swojego opiekuna. W edukacji młodzieży uczestniczy jednak tak naprawdę cała jednostka. Wszyscy dzielą się z młodszymi kolegami i koleżankami swoim doświadczeniem.

Chętnych do bycia strażakiem ochotnikiem nie brakuje. W małych miejscowościach działalność w OSP, to bycie członkiem pewnej "elity".

- Dla wielu jest to sposób spędzania wolnego czasu. W małych miejscowościach oferta zajęć dodatkowych nie zawsze jest bogata. Poza tym, członkowie młodzieżowych drużyn czują się wyróżnieni. Zwykle grupy te liczą około 10 osób. Młodzież ma własne mundury, czuje się ważna - wyjaśnia Marian Skibiński.

Kiedy młody strażak skończy 18 lat i przejdzie obowiązkowe szkolenia, może stać się członkiem OSP. Wielu na tym nie poprzestaje, lecz decyduje się wstąpić do Państwowej Straży Pożarnej.

- Z pożytkiem dla wszystkich. PSP dostaje pracowników z pewnym doświadczeniem, a młody człowiek może zarabiać na swojej pasji - mówi Marian Skibiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski