Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najserdeczniej wspominał swoje poznańskie czasy

Marek Zaradniak
Robert Satanowski kierował Filharmonią Poznańską w latach 1961-63, a Operą  Poznańską  w latach 1963-69
Robert Satanowski kierował Filharmonią Poznańską w latach 1961-63, a Operą Poznańską w latach 1963-69 J.Gilun
20 lat temu we Wrocławiu zmarł Robert Satanowski, wybitny polski dyrygent przez wiele lat związany z Poznaniem

Urodził się 29 czerwca 1918 roku w Łodzi i tam odbył studia muzyczne. Pracę dyrygenta rozpoczął w Państwowej Filharmonii w Lublinie. Następnie w latach 1953-1958 był kierownikiem artystycznym Filharmonii Pomorskiej. Lata 1958-1960 spędził w Operze Komicznej w Berlinie, studiując reżyserię operową u Waltera Felsensteina i doskonaląc umiejętności dyrygenckie na kursach mistrzowskich u Herberta von Karajana.
W roku 1960 Robert Satanowski wygrał konkurs na stanowisko kierownika muzycznego Opery i Orkiestry Symfonicznej w Chemnitz, gdzie otrzymał jako pierwszy obcokrajowiec tytuł generalnego dyrektora muzycznego. Jednak już w roku 1961 objął na dwa sezony dyrekcję Filharmonii Poznańskiej.
Jak wspomina Alojzy Andrzej Łuczak w książce wydanej z okazji 50-lecia Filharmonii, tamten czas charakteryzowała realizacja wielkich form, takich jak IX Symfonia Ludwiga van Beethovena z występem Chóru Mieszanego Miłośników Filharmonii, którym kierował ówczesny II dyrygent Zdzisław Szostak. Satanowski utworzył również spośród muzyków Filharmonii Poznańskiej orkiestrę kameralną, którą nazwał „Poznańską”.
Z powodzeniem koncertowała ona w kraju i za granicą. Wysoki poziom orkiestry utrzymywał się, o czym świadczy wykonanie „Bolera” Ravela podczas koncertu w Gewandhausie w Lipsku, zakończonego dwudziestominutową owacją.
Najtrwalszym śladem po Robercie Satanowskim w Filharmonii Poznańskiej są kontynuowane do dziś Koncerty Poznańskie. Pierwszy z nich odbył się 5 stycznia 1962 roku.

Po odejściu z Teatru Wielkiego w Poznaniu w latach 1969-1976 Satanowski był generalnym dyrektorem muzycznym w Kre-feld i w Mönchengladbach. W 1975 roku został dyrektorem Opery Krakowskiej.
W roku 1977 objął dyrekcję Opery we Wrocławiu , a w roku 1981 dyrekcję Teatru Wielkiego w Warszawie. Był także w latach 1968-71 stałym dyrygentem gościnnym Opery w Zurichu, a w latach 1982-86 Orkiestry Symfonicznej w Bilbao. Zawsze jednak podkreślał, że najserdeczniej wspomina swoje poznańskie czasy.
Pierwszą premierą operową Satanowskiego była „Zemsta Nietoperza” w sylwestrowy wieczór 1963 roku. A pierwszym głośnym sukcesem polska premiera „Katarzyny Izmajłowej” Dymitra Szostakowicza w czerwcu 1965 roku w reżyserii Danuty Baduszkowej.
13 maja 1967 roku poprowadził premierę „Tannhäusera” Richarda Wagnera w jego reżyserii. Natomiast 15 grudnia 1968 roku pokazał „Tristana i Izoldę” Wagnera. Znakomite kreacje stworzyli Antonina Kawecka jako Izolda i Stanisław Romański jako Tristan.

W poznańskich czasach Roberta Satanowskiego operowa publiczność doczekała się też m.in. polskich premier „Małego kominiarczyka” Benjamina Brit-tena (29 lutego 1964 roku), „Krwawych godów” Sandora Szokolaya (13 czerwca 1969 roku) i „Chowańszczyzny” Modesta Musorgskiego (12 grudnia 1969 r.).
Robert Satanowski był ojcem kompozytora Jerzego Satanowskiego.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski