W środę, 4 grudnia około godz. 2.20 na ulicy Półwiejskiej napadnięto przechodzącego tamtędy mężczyznę. Napastnik pobił go i ukradł mu saszetkę, a następnie szybko uciekł w stronę ul. Długiej.
- Zdarzenie trwało kilkanaście sekund. Operator natychmiast poinformował dyżurnego policji i jednocześnie cały czas obserwował uciekającego napastnika, a ten zatrzymał się tylko na krótką chwilę - wyjął zawartość saszetki i pustą wyrzucił pod zaparkowany pojazd. Chwilę później skręcił w boczną uliczkę i zniknął z pola widzenia kamery - informuje straż miejska w Poznaniu.
Oto najbardziej niebezpieczne dzielnice Poznania [RANKING]
Operator zapamiętał charakterystyczne cechy ubioru napastnika i włączył podgląd z kilku okolicznych kamer. Poszukiwany mężczyzna pojawił się przy ul. Rybaki. Na miejsce przybyli policjanci i zatrzymali sprawcę napadu. W tym samym czasie druga załoga policyjnego radiowozu udzieliła pomocy poszkodowanemu.
Sprawą zajmie się policja.
Zobacz też:
10 najgorszych symboli Poznania. To prawdziwy wstyd dla miasta!
Sprawdź też:
- Poznań nie do poznania! Zobacz, jak wyglądał 20 lat temu
- Seryjni mordercy, których zbrodnie wstrząsnęły Poznaniem
- 30 zdjęć przedwojennego Poznania. Tak pięknie wyglądał!
- Tak wyglądał Poznań w 2001 roku. Zobacz archiwalne zdjęcia
- Poznań w PRL: Zobacz te zdjęcia. Nie poznasz centrum miasta!
- Olbrzymi tajny obiekt pod Poznaniem. Niezwykłe odkrycie!
Żłobki tylko dla szczepionych