Napadł z nożem na sklep. Wkrótce stanie przed sądem

Do zdarzenia doszło 24 grudnia ubiegłego roku. 36-latek wspólnie z nieustalonym mężczyzną dokonał kradzieży z włamaniem do kwiaciarni. Sprawcy przecięli kłódkę od bramy wejściowej oraz wybili szybę w oknie i w ten sposób dostali się do wnętrza. Złodzieje zabrali pieniądze w kwocie 2000 zł oraz wiertarkę, nożyce do cięcia stali i inne przedmioty o łącznej wartości ponad 1 000 zł.

Kilka dni później, 31 grudnia kaliszanin napadł na sklep spożywczo–przemysłowy u zbiegu placu Kilińskiego i ulicy Niecałej Niecałej.

- Posługując się „niebezpiecznym przedmiotem w postaci noża” usiłował dokonać rozboju na przebywającej w nim pracownicy. W opisie czynu zaznaczono, że po wejściu do sklepu zamknął on za sobą kratę zabezpieczającą drzwi wejściowe, po czym mając twarz zamaskowaną za pomocą szalika zażądał wydania pieniędzy z kasy, a po odmowie ich przekazania wyciągnął nóż i zagroził jego użyciem, jednocześnie szarpiąc się z pokrzywdzoną oraz próbując zabrać kasę fiskalną ze znajdującymi się w niej pieniędzmi - mówi Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.

Kobieta zaczęła krzyczeć i szarpać się z napastnikiem, gdy ten próbował siłą zabrać 800 złotych z kasy fiskalnej. Podczas szarpaniny napastnik został zraniony w rękę, a następnie uciekł ze sklepu bez łupu. Chwilę później został zatrzymany przez patrol policji, powiadomiony przez świadków zdarzenia.

W czasie napadu 36-latek był pod wpływem alkoholu. Dwa dni później trafił do tymczasowego aresztu. - W trakcie śledztwa wymieniony został poddany badaniu przez biegłych – psychiatrów. W wydanej opinii stwierdzili oni, że miał on w czasie zdarzenia zachowaną poczytalność - dodaje prokurator.

Niebawem mężczyzna stanie przed sądem. Prokuratura Rejonowa w Kaliszu zakończyła w tej sprawie śledztwo.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!