Napastnik nie żyje, domownicy z zarzutami. Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro: Ta rodzina broniła się i miała do tego prawo

Justyna Piasecka
Justyna Piasecka
Adam Jankowski
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zwołał konferencję prasową w sprawie śledztwa dotyczącego zdarzeń, które miały miejsce w czwartek, 29 września przy ul. Obozowej w Poznaniu. – Ta rodzina broniła się i miała do tego pełne konstytucyjne prawo – powiedział minister sprawiedliwości. Dodał, że "wszystkie te okoliczności, które dziś już znamy nie budzą u mnie żadnych wątpliwości, iż zarzuty stawiane tej rodzinie nie były zasadne". Minister Ziobro poinformował również o wszczęciu postępowania wyjaśniającego działania policji, która postawiła zarzuty domownikom.

– Dopóki będę Prokuratorem Generalnym zawsze stanę po stronie matki, która broni przed bandytą swojego syna. Zawsze stanę po stronie rodziny, która będzie bronić się przed napaścią kryminalisty

– powiedział podczas piątkowej konferencji minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.

Napastnik z ul. Obozowej był pijany. Zaatakował mieszkańców

Przedstawił jednocześnie nieznane dotąd szczegóły zdarzenia, do których doszło w czwartek, 29 września na terenie jednej z posesji przy ul. Obozowej w Poznaniu.

– Z jednej strony mieliśmy do czynienia z napastnikiem, wielokrotnie karanym kryminalistą, który dopuścił się oczywistej napaści na tę rodzinę. Mam tu przed sobą informację z rejestru karnego, niezwykle bogate dossier kryminalne tego sprawcy, który był znanym, wielokrotnie karanym recydywistą, dopuszczającym się całej gamy rozmaitych przestępstw, od włamań, kradzieży, kradzieży rozbójniczych i innych przestępstw. Przez wiele lat przebywał w zakładach karnych, gdzie odbywał kolejne wyroki za kryminalne przestępstwa, których się dopuszczał

– wskazał Ziobro.

I dodał: – Co więcej, kiedy dopuścił się napaści na tę rodzinę - wiemy to już ponad wszelką wątpliwość z badań toksykologicznych - był pijany, co tym bardziej wpływało na jego agresywny i gwałtowny sposób zachowania w stosunku do tej rodziny. Również obdukcje uzyskane przez prokuraturę wskazują, że wszystkie te osoby, począwszy od starszego pana, poprzez kobietę i jej syna, zostały brutalnie uderzone. Zarówno starszy mężczyzna i kobieta w wyniku ciosów zadanych przez sprawcę, wywrócili się. Ta działalność ze strony przestępcy była więc niezwykle agresywna i stwarzała bezpośrednie zagrożenie dla ich zdrowia i życia.

Napastnik z ul. Obozowej w Poznaniu nie żyje. Postawione rodzinie zarzuty zostaną wycofane?

Zdaniem ministra Ziobry okoliczności sprawy spełniły wszystkie wymogi, pozwalające na zastosowanie art. 25 par. 1 kodeksu karnego, czyli obrony koniecznej.

– Ta rodzina broniła się i miała do tego pełne konstytucyjne prawo

– podkreślił.

Minister dodał, że "wszystkie te okoliczności, które dziś już znamy nie budzą u mnie żadnych wątpliwości, iż zarzuty stawiane tej rodzinie nie były zasadne".

Poinformował jednocześnie, że ostateczna decyzja w sprawie mieszkańców z ul. Obozowej, zostanie podjęta po analizie wszystkich dokumentów.

– Nie wyobrażam sobie, aby ta decyzja była inna niż korzystna dla napadniętej rodziny

– dodał Ziobro.

Policjanci postawili zarzuty rodzinie z ul. Obozowej. Ziobro domaga się wyjaśneń

Minister Zbigniew Ziobro poinformował, że chce uruchomić postępowanie wyjaśniające, dlaczego domownikom postawiono zarzuty.

– Wiemy dziś, że zarzuty zostały postawione przez policję, w ramach tzw. postępowania w niezbędnym zakresie, w sytuacji nagłej, ale ocena przebiegu tych wydarzeń od samego początku, w mojej ocenie, nie dawała żadnych podstaw do takiego potraktowania tej rodziny

– powiedział Ziobro.

I dodał: – Dlatego też moja druga decyzja to jest konieczność wszczęcia postępowania wyjaśniającego, służbowego, które wyjaśni przebieg tych czynności procesowych z możliwością też wyciągnięcia ewentualnych konsekwencji wobec osób, które dopuściły się nieprawidłowości.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Cała Wielkopolska długo żyła tą historią. Czworo nastolatków wraz z dorosłą kobietą uprowadziło 14-latkę, którą w zaledwie kilka godzin brutalnie zgwałcono, ogolono jej głowę i brwi, a także przypalano papierosami. Nastolatka przeżyła prawdziwy koszmar. Podobnych historii jest jednak więcej. W galerii przypominamy najgłośniejsze i najbardziej szokujące sprawy z Wielkopolski -->

Przerażające historie o porwaniach i wykorzystywaniu dzieci ...

Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie