Sprawę nowego kościoła opisywaliśmy w „Głosie” w środę. Zgodnie z planem ma on stanąć u zbiegu ulic Mołdawskiej i Skwierzyńskiej. Parafia Matki Boskiej Częstochowskiej wystąpiła o pozwolenie na zabudowę. Jak na razie, jeszcze jej nie otrzymała.
Zobacz również:
Mieszkańcy Naramowic nie chcą kolejnego kościoła
Istnieje już jednak projekt. Nowy kościół ma mieć prawie 20 metrów wysokości (dwie kondygnacje). W jego wnętrzu będzie 288 miejsc siedzących, antresola organowa i chór. Do budynku przylegać będzie część administracyjno - mieszkalna. W pobliżu znajdzie się też parking na 58 samochodów.
Zdaniem wielu mieszkańców dzielnicy, kolejny kościół na Naramowicach – miejscu w którym brakuje przedszkoli, parków czy placów zabaw – jest...niepotrzebny. Po naszym tekście w internecie rozpętała się prawdziwa burza.
– Od kilku lat jestem członkiem parafii na Naramowicach. Z każdym rokiem ubywa ludzi praktykujących w niedzielę. Po co więc nowy kościół kilkaset metrów od istniejącej parafii? Przecież w tym miejscu nie powstają nowe bloki – pyta jeden z naszych czytelników.
Inni zwracają uwagę, że już teraz podczas mszy kościół jest zapełniony zaledwie w jednej trzeciej. Są jednak także zwolennicy budowy, którzy uważają, że dzięki kościołowi miejsce zyska na estetyce.
– Kościół parafialny ożywia lokalną społeczność, nadaje jej charakteru – przekonuje jeden z internautów.
Ziemię, na której stanąć ma nowy kościół parafia pw. Matki Boskiej Częstochowskiej otrzymała w 2012 roku od parafii Św. Floriana. Jak tłumacza urzędnicy, taką decyzję podjęła komisja majątkowa. Był to zwrot za tereny, które zostały zabrane parafii w okresie komunizmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?