Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narzekanie na ceny nikogo nie wzrusza

Radosław Patroniak
Sportowych emocji we współczesnym świecie nie da się oddzielić od pieniędzy, bo jak nie stać nas na piłkarza z ekstraklasy, to kupujemy z III ligi, a jak z kolei nie stać nas na bilety, to zostajemy w domu, a jak wreszcie nie stać nas na płatną telewizję, to podglądamy relację na nielegalnych stronach internetowych. Wszystko rozbija się o kasę, nawet jeśli ktoś tłumaczy, że są one na ostatnim planie.

Przypomniałem sobie o tym, czytając o utyskiwaniach kibiców na ceny biletów na Ligę Światową siatkarzy. Rozpoczynają się one od 140 zł, a kończą na kwotach niebotycznych dla zwykłych śmiertelników. Słusznie jednak skonstatował jeden z kibiców, że PZPS nie musi się martwić, bo hale i tak się zapełnią...

W jednym zdaniu zawarł istotę sprawy. Zabawa w kibicowanie staje się coraz droższa, ale tylko dlatego, że jest wciąż na nią zapotrzebowanie. Rzecz dotyczy oczywiście nie tylko siatkarzy, ale również piłkarzy i działaczy Lecha. Obniżka wpływów ze sprzedaży karnetów i biletów to najlepszy sposób na zreflektowanie się oraz zmianę polityki zarządzania klubem. Dużo lepszy na pewno niż regularne chłostanie ludzi z Bułgarskiej w mediach czy wylewanie gorzkich żali w anonimowych komentarzach. Inna sprawa, że spadek frekwencji nie doprowadzi od razu do obniżki średniej płacy wśród piłkarzy. To bardziej złożony proces...

Tak samo jak otwarcie strefy kibica na Euro 2016. UM Poznania sondował koszty takiego przedsięwzięcia i wyszło, że nikt nie chce jej zorganizować za kwotę niższą niż milion złotych. Taki wydatek może się okazać za duży, biorąc pod uwagę obecne możliwości budżetu miasta i już zaroiło się od stwierdzeń, że Poznań znów zaściankowy i gorszy od innych, nawet mniejszych ośrodków. Nie podpisuję się pod tymi opiniami, bo jeśli ta strefa ma być byle jaka, to może rzeczywiście nie robić jej wcale. Świat się nie zawali, tym bardziej, że w lokalach też można kibicować biało-czerwonym, ale oczywiście nie za darmo....

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Narzekanie na ceny nikogo nie wzrusza - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski