Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narzekanie to polska specjalność

Radosław Patroniak
W Danii trwają mistrzostwa świata w piłce ręcznej kobiet. Postawa szczypiornistek nie budzi na razie zachwytu, ale być może podopieczne Kima Rasmussena rozkręcą się i znów pokażą, że w niczym nie ustępują swoim kolegom gladiatorom z męskiej reprezentacji. Na razie więc na plan pierwszy przesunęły się wątki egzystencjalne. Panie szczypiornistki zaczęły bowiem narzekać na warunki pobytowe w nadmorskim hotelu. Prym w krytyce wiodła obrotowa Vistalu Gdynia, Patrycja Kulwińska. – Ośrodek przypomina mi Jastarnię z 1985 r. Dunki nie wysiadłyby z autokaru, gdyby zobaczyły taki hotel. Podobno ma trzy gwiazdki, ale dwie są chyba domalowane – tłumaczyła Kulwińska.

Jej koleżanki narzekały też na krótkie łóżka, pokoje-klitki i niechęć sprzątaczek do prania spoconych koszulek. Długa lista roszczeniowa nie dotyczyła jedynie jedzenia, bo Kulwińska stwierdziła, że w Serbii podczas ME brakowało nawet masła, a w Danii chociaż do posiłków nie można się przyczepić. Zadałem sobie trud i sprawdziłem stronę nieszczęsnego hotelu, w którym śpią nasze szczypiornistki. Hilton to nie jest, ale też nie jest to obiekt o standardzie schroniska młodzieżowego. Da się tam mieszkać, pod warunkiem, że nie ma się poprzewracane w głowie i nie chce się szukać dziury w całym.

Z innej mistrzowskiej imprezy niedawno wrócili pływacy. Jeden z sześciu medali na ME na krótkim basenie wywalczyła pochodząca z Kalisza, Alicja Tchórz, która półtora miesiąca wcześniej obśmiała na „fejsie” swój związek. Po starcie w Ciechanowie 23-letnia grzbiecistka napisała, że trenuje 16 lat, po 12 razy w tygodniu. Za to poświęcenie otrzymała 200 zł nagrody. „Łatwo można policzyć: 200zł/44h= 4,5 zł/h. Następnym razem poroznoszę ulotki” - napisała pływaczka Juvenii Wrocław.

Otylia Jędrzejczak ten wpis skomentowała tak, że jak ona w młodości jeździła na mityng, to była szczęśliwa, że wygra mandarynki. W połowie roku pisałem o Jade Foelske, młodej Niemce trenującej w Poznaniu. Aby pojechać na młodzieżowe igrzyska do Tbilisi sama budziła ojca o piątej rano, by zdążyć na trening. A przecież mogła spac i biegać za kasę z ulotkami...

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski