A. Niwelińskiego będzie jeszcze miesiąc pracował, a potem odchodzi. Nim to nastąpi, rozważa dyscyplinarne zwolnienie Piotra Arndta, szefa Solidarności. Powodów tej ewentualnej decyzji nie podaje. Można przypuszczać, że chodzi o pojawienie się P. Arndta na konferencji zorganizowanej przez pracowników wspierających działania dyrektora. Wezwano wtedy policję. Ta stwierdziła, że jeden z pracowników był pod wpływem alkoholu. P. Arndt przyznał, że wypił dwa piwa, ale jest na urlopie.
Nie zmienia to faktu, że związkowiec znajdował się tego dnia na terenie zakładu pracy. Sam zainteresowany sugeruje, że dyrektor go nie lubi, a to uczucie nie może być podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego. Im dłużej obserwuję konflikt w zoo, tym mam więcej wątpliwości. Zastanawiam się, czy A. Niweliński nie naruszył pewnych układów, zbyt szybko nie uwierzył, że jest w stanie wprowadzić zmiany. Tego nie wiem, bo relacje o konflikcie w zoo są dość jednostronne, dominują negatywne opinie o dyrektorze, choć wielu pracowników go broni (może większość). Jedno jest pewne: następca Niwelińskiego nie będzie miał lekko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?