Pod koniec lipca czworo nastolatków wraz z dorosłą kobietą uprowadziło 14-latkę, którą w zaledwie kilka godzin brutalnie zgwałcono, ogolono jej głowę i brwi, a także przypalano papierosami. Nastolatka przeżyła prawdziwy koszmar.
Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji informował wówczas, że do policjantów zgłosiła się kobieta, która poinformowała funkcjonariuszy, że jej 14-letnia córka została uprowadzona sprzed sklepu na osiedlu Przyjaźni. Policja namierzyła poszukiwany samochód w Złotnikach. Jak mówił rzecznik, nastolatka była w środku, miała ogoloną część głowy i zgolone brwi. Była częściowo rozebrana, przypalano ją papierosami i miała być zmuszana do innych czynności seksualnych. W sprawie zatrzymano dorosłą kobietę, a także czworo nastolatków w wieku 13-17 lat.
Jak przypomina TVN, najpierw do matki dziewczyny zadzwonił chłopak 14-latki, który przekazał informację o porwaniu. - Powiedział mi, że porwano Kasię. Dobrze pamiętam te słowa, myślałam, że świat mi się zawali. To był szok, zaczęłam się trząść i płakać. Dusiło mnie – opowiada kobieta.
Gdy policjanci znaleźli sprawców, ci byli wulgarni i agresywni, nie wykonywali poleceń.
- Siostrę zobaczyłem dopiero w szpitalu. Płakała i była roztrzęsiona. Potem się uspokoiła. Była w błocie, miała poszarpane ubrania, wygolone włosy i brwi. Było widać, że w niektórych miejscach przypalano ją papierosami – opowiada dziennikarzom TVN brat Kasi.
Zobacz też: Porwali i torturowali 14-latkę w Poznaniu. Jest decyzja w sprawie aresztu dla podejrzanych
- Jak ją zobaczyłam, mocno ją przytuliłam i ona mnie też. Zaczęła mi opowiadać o tym, co się działo. Marzyłam, żeby jak najszybciej do siebie doszła i dziękowałam Bogu, że dziecko jest całe, że żyje – to słowa matki Kasi.
Wiadomo, że sprawcy - Paulina K. oraz 17-letni Alan trafili do aresztu, dalsza młodzież, biorąca udział w znęcaniu się nad Kasią, została umieszczona w ośrodkach wychowawczych.
- W związku z tą sprawą zatrzymano pięć osób. To trzy osoby nieletnie. 17-latek i 39-letnia kobieta zostali tymczasowo aresztowani – mówi dziennikarzom Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. - Ta pani i ten nastolatek mają zarzuty dotyczące uprowadzenia i pozbawienia wolności małoletniej pokrzywdzonej, mają również zarzut dotyczący zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem, a także nagrywania i utrwalania przebiegu tego zdarzenia.
Po uwolnieniu nastolatka wyjechała do krewnych mieszkających w Wielkiej Brytanii, niedawno obchodziła swoje piętnaste urodziny.
- Jak ma zajęcie, to jest spokojna, ale przychodzą też momenty, że płacze, zamyka się w pokoju. Nie chce wtedy rozmawiać, tak jakby chciała się odciąć. Ciężkie są też wieczory - jak zasypia, widzi obraz całego zdarzenia. To wszystko jej wraca – mówi w reportażu TVN matka dziewczyny. - Rozmawiamy codziennie, piszemy. Dziękuję Bogu, że córka żyje...
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?