Choć bardzo wysokie ceny środków produkcji sprawiają, że hodowla i uprawa często balansuje na granicy opłacalności, to jednak nie jest to przeszkoda nie do przebycia. Są sposoby, by sobie poradzić, a Wielkopolanie są tego najlepszym przykładem.
- Lekko nie jest, ale można związać koniec z końcem - śmieje się Łukasz Świderski, właściciel 30-hektarowego gospodarstwa we wsi Rozbitek w gminie Kwilcz. - Mam syna, który aż rwie się do przejęcia gospodarstwa. Już mówi o tym, jakie pieniądze można dostać na gospodarstwo z Unii. Chcę wszystko na niego przepisać, a on niech się tym zajmie - twierdzi rolnik.
O tym, że jak się chce to można, przekonywała większość rolników, która odwiedziła w ten weekend Zielone Agro Show w Kąkolewie koło Grodziska. Kilkanaście tysięcy gości głównie oglądało, ale wielu z nich już dzisiaj może się pochwalić nowoczesnym sprzętem.
- Preferuje firmę John Deer - mówił Wiesław Piosik z Kąkolewa. - Jeszcze nie korzystałem z dotacji, ale i bez nich można sobie poradzić - przekonywał gospodarz.
Także w ten weekend odbyło się w Wielichowie "Święto Pieczarki". W tym przypadku także mamy powody do świętowania. W ubiegłym roku w naszym kraju wyprodukowano około 250 tysięcy ton tego grzyba, a prawie 40 proc. tej produkcji pochodziło z Wielkopolski.
Pomoc z Unii połączona z zapałem i wielkopolską zaradnością, daje pole do popisu. Środki strukturalne (w tym dopłaty bezpośrednie, których dostaliśmy ponad 4 mld złotych), to dla wielu rolników podstawa, która umożliwia gruntowne zmodernizowanie gospodarstwa. Przewidziane na przyszły rok fundusze "Na modernizację gospodarstw rolnych" z pewnością nie wystarczą. Nasze województwo wyczerpało limit w ponad 300 procentach (przewidziano 252 mln złotych, a wniosków złożono na ponad 850 mln złotych).
Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub www.prasa24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?