Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza akcja: "Co robi twoje dziecko w wakacje?"

MCC
Romantyczna przygoda wakacyjna może skończyć się różnie
Romantyczna przygoda wakacyjna może skończyć się różnie 123rf
Rodzice często nie zdają sobie sprawy z tego, co robią ich dzieci podczas spotkań z rówieśnikami. Nasza akcja "Co robi twoje dziecko w wakacje?" nie ma na celu straszenia rodziców.

Nie namawiamy do szpiegowania nastoletnich pociech i do zamartwiania się za każdym razem, gdy dziecko znika nam z pola widzenia. Chcemy pokazać, że narkotyki, alkohol, seks, sekty, ucieczki z domu to nie tylko problemy z tabelek statystycznych, ale realne zagrożenia, które są często bliżej, niż nam się wydaje.

CZYTAJ TEŻ:
CZY SEX-BOXY ZAWITAJĄ DO POLSKICH PRZEDSZKOLI]

Rodzice często nie wiedzą albo nie chcą wiedzieć, co oznaczają późne powroty do domu i szybkie chowanie się w swoim pokoju. Nie dostrzegają, że syn zmienił sposób ubierania się, a córka stała się bardziej zamknięta w sobie. Tłumaczą to trudnościami wieku dojrzewania.

Nadmiar wolnego czasu podczas wakacji może być dużym problemem dla nastolatków - uważa Barbara Kęszycka, psycholog z Centrum Profilaktyki Uzależnień w Poznaniu. - Dla młodych ludzi to czas na eksperymenty. Dla niektórych zachłyśnięcie się wolnością może się źle skończyć.

Do Centrum Profilaktyki Uzależnień po wakacjach zgłasza się więcej nastolatków i ich rodziców niż w ciągu pozostałych miesięcy.

- To powtarza się co roku - mówi Barbara Kęszycka. - Rodzice często przychodzą, dowiadując się, że ich 15-16-letnie dziecko spróbowało narkotyków. Tłumaczymy, że nie możemy leczyć ich dziecka, bo uzależnienie to ciężka choroba, na którą ich dzieci nie cierpią.

Specjaliści w takich przypadkach proponują pracę z rodzicami. Bo to ich działania mogą wpłynąć na zachowanie dzieci.

- Nie straszmy pociechy alkoholem i narkotykami, nie mów-my, że to samo zło - mówi Kęszycka. - Zakazany owoc wydaje się zawsze bardziej atrakcyjny. Mówmy, jakie jest nasze zdanie, że nie akceptujemy picia przez dziecko alkoholu czy próbowania narkotyków, ale stwarzajmy też przestrzeń do dialogu z nim. Nie można udawać, że problemu nie ma, bo wystarczy spojrzeć na statystyki, żeby przekonać się, że jest inaczej, że młodzi ludzie coraz częściej po alkohol sięgają. Uciekanie od tej wiedzy to nie jest rozwiązanie.

Wiele problemów bierze się stąd, że dzieci boją się mówić o swoich kłopotach.

- Nikt ich też nie uczy obchodzenia się ze sobą - przekonuje Kęszycka. - Pokażmy dziecku, że jesteśmy pomocni, że jeżeli dziecku zdarzy się, że sięgnie po alkohol, to może na nas liczyć. Pomóżmy, przywieźmy dziecko do domu, jeśli tego potrzebuje, ale powiedzmy wyraźnie, że przekroczyło granicę.

Alkohol i narkotyki to tylko jedna zmora spędzająca sen z powiek rodzicom nastolatków. Kolejna to seks.

Nawet miliard dolarów, które Amerykanie wydali w 1998 r na program mający podwyższyć wiek inicjacji seksualnej, nie wystarczył, aby wygrać z popędem nastolatków. Uczestnicy programu przeżywali swój pierwszy raz dokładnie w tym samym wieku, co pozostali młodzi ludzie (w USA jest to 14,9 lat).

W Polsce średnia wieku inicjacji seksualnej w ciągu ostatnich lat nieznacznie tylko się obniżyła. Według najnowszego raportu prof. Zbigniewa Izdebskiego i Polpharmy mężczyźni rozpoczynają współżycie średnio w wieku 18,1 lat, a kobiety - 18,7 lat. W wieku 15-17 lat rozpoczyna współżycie 15,5 proc. chłopców oraz 15,6 proc. dziewcząt.

W sobotę przeczytasz, jak łatwo nieletnim kupić alkohol.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski