18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nasze matki, nasi ojcowie" - miliony oglądały kłamliwy serial

Krzysztof M. Kaźmierczak
Aż 3,7 mln widzów zgromadził przed telewizorami wyemitowany w TVP1 ostatni odcinek budzącego kontrowersje i sprzeciwy niemieckiego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie". O zakłamującym historię mini serialu rozmawialiśmy z poznańskim historykiem.

Trzy częściowy film przedstawia losy piątki Niemców, w tym jednego żydowskiego pochodzenia. Fabuła niewiele ma wspólnego z faktycznym przebiegiem wojny, roi się od błędów i potknięć.

Film tworzy pozytywny wizerunek żołnierzy Wehrmachtu. Największe manipulacje dotyczą Armii Krajowej, która w filmie przedstawiana jest jako formacja o charakterze antysemickim. M.in. w jednej ze scen AK-wcy zdobywają niemiecki pociąg. Okazuje się, że w wagonach przewożeni są Żydzi z obozu koncentracyjnego. Z tego powodu partyzanci zostawiają ich zamkniętych, skazując na ponowne dostanie się w ręce Niemców.

Przeciwko kłamliwemu serialowi protestowały polskie instytucje, organizacje i osoby publiczne. Wśród tych, którzy wyrażali oburzenie był prezes TVP, Juliusz Braun. Nie przeszkodziło to jednak publicznej telewizji kupić praw do emisji filmu.

Ze względu na to, że ostatnia część mini serialu zawierała najwięcej przekłamań faktograficznych poprzedzono go wprowadzeniem z udziałem historyków i Szewacha Weissa, byłego ambasadora Izraela, który przeżył Holocaust. Stwierdził on m.in., że film jest objawem antypolskiego kompleksu Niemców. Debatę będącą kolejną okazją do sprostowania kłamliwych treści zorganizowano także tuz po emisji odcinka. Tyle, że oglądało już zaledwie 1,8 mln osób.

Poniżej rozmowa z historykiem o zakłamującym historię mini serialu.

Zróbmy własny dobry film o niemieckich nazistach

Z prof. dr hab. Wiesławem Olszewskim z Instytutu Historii UAM o serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" rozmawia Krzysztof M. Kaźmierczak

Czy niemiecki mini serial "Nasze matki, nasi ojcowie" przedstawia prawdę o historii Polski i Niemiec? **Wiesław Olszewski:** - Nie.

Uważa Pan, że w szeregach Armii Krajowej nie było antysemitów?**Wiesław Olszewski:** - Byli w każdej formacji podziemnej, zresztą nie tylko w Polsce. Tyle, że nie był to nurt dominujący. Uogólnianie, stwierdzanie, że AK była z założenia antysemicka wykrzywia i przekłamuje historię.

Zatem chyba lepiej byłoby, gdyby Telewizja Polska tego fałszującego prawdę historyczną serialu nie pokazała... **Wiesław Olszewski:** - Tak akurat nie uważam.

Dlaczego?**Wiesław Olszewski:** - Ten film i tak trafiłby do obiegu w Polsce. W obecnych czasach jest to nieuniknione. Zakazywanie nie ma sensu. Lepiej było go pokazać i dać okazję do debaty na jego temat.

Ale "Mein Kampf" Adolfa Hitlera jest w niektórych krajach zakazane, także w Niemczech**Wiesław Olszewski:** - Cóż z tego, jeśli nie ma przeszkód z dotarciem do tej książki. W wielu krajach jest ona bez przeszkód wydawana. Stosowanie zakazu jest nie tylko nieskuteczne, ale też zwiększa atrakcyjność tego, co jest zakazywane. Film "Nasze matki, nasi ojcowie" z pewnością trafiłby do internetu i byłby oglądany w Polsce.

Nie obawia się Pan, że część nie znających dobrze historii Polski telewidzów mogła uwierzyć w filmowy wizerunek dobrych Niemców i złych Polaków z okresu wojny?**Wiesław Olszewski:** - Nie sądzę by tak się stało. Wiedza o zbrodniach niemieckich w Polsce jest wciąż powszechna. Świadczy o tym choćby negatywny odbiór tego serialu.

Jednak oglądały go miliony osób. Dlaczego?**Wiesław Olszewski:** - Z pewnością wiele osób było ciekawe jak współcześni Niemcy postrzegają historii II wojny i Polaków. Protesty przed emisją tego serialu z pewnością ciekawość tę znacznie rozbudziły.

Czy Polska powinna reagować na filmy, które nadają nazizmowi ludzką twarz, a Polaków przedstawiają jako czarnych bohaterów wojny? Jak? **Wiesław Olszewski:** - Z pewnością nie protestami dyplomatycznymi, gdyż są one w takim wypadku nieskuteczne. Najlepiej byłoby odpowiedzieć na tym samym polu, czyli wyprodukować bardzo dobry film albo serial, który trafiłby do zagranicznej widowni i przedstawiłby prawdę o niemieckich nazistach i polskim podziemiu. Niestety, dotąd taki film nie powstał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski