Nauczyciele nie będą mogli strajkować? PiS zrobi z nich urzędników?
Prawo i Sprawiedliwość szykuje rozwiązanie, które sprawi, że nauczyciele nie będą mieć powodów, by strajkować. Włączenie ich do służby publicznej - jak informuje "DGP" - sprawiłoby, że:
- staliby się oni urzędnikami,
- prestiż wykonywanego przez nich zawodu znacząco by wzrósł.
Jaki to ma związek ze strajkowaniem? Członkowie korpusu służby cywilnej podlegają zakazowi strajkowania i jeśli nauczyciele staliby się urzędnikami, to wówczas podlegaliby oni temu zakazowi.
W chwili zdania egzaminu państwowego nauczyciele stawaliby się urzędnikami mianowanymi. Liczyć by mogli na dodatek w wysokości nawet do 4 tys. złotych miesięcznie.
Trzeba złapać byka za rogi i zmienić system wynagradzania i zatrudniania nauczycieli, nawet związkowcy przyznają, że przy takim niskim pensum jest to nieuniknione. - mówi w rozmowie z "DGP" osoba z kręgów kierowniczych w MEN.
Nauczyciele jako urzędnicy nie straciliby części przywilejów
Nowe rozwiązanie Prawa i Sprawiedliwości sprawić by miało, że:
- pensje dla nauczycieli wypłacałby rząd,
- byłoby to atrakcyjne dla samorządów.
Nauczyciele ponadto zachowaliby prawo do:
- pobierania "trzynastek",
- dodatku stażowego i nagród.
Nauczyciele, jako członkowie korpusu służby cywilnej zyskaliby jeszcze dodatek zadaniowy.
Zwolenniczką i autorką takiego rozwiązania jest minister przedsiębiorczości i technologii - Jadwiga Emilewicz. W opinii premiera Morawieckiego pomysł jest "ciekawy i warty rozważenia". Natomiast entuzjazmu co do uczynienia nauczycieli urzędnikami nie wykazuje szefowa resortu edukacji Anna Zalewska.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?