Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczycielka katolickiego liceum wyprowadziła uczniów ze spektaklu w Teatrze Polskim w Poznaniu. Powód? Scena nagości

Justyna Piasecka
Justyna Piasecka
Nauczycielka jednego z poznańskich liceów wyprowadziła uczniów ze spektaklu w Teatrze Polskim w Poznaniu. Powodem jej zachowania była nagość w sztuce. Młodzież miała zgodę od rodziców na udział w przedstawieniu.
Nauczycielka jednego z poznańskich liceów wyprowadziła uczniów ze spektaklu w Teatrze Polskim w Poznaniu. Powodem jej zachowania była nagość w sztuce. Młodzież miała zgodę od rodziców na udział w przedstawieniu. Lukasz Gdak
W czwartek, 30 września, Teatr Polski w Poznaniu wystawiał sztukę "Śluby panieńskie" w reżyserii Andrzeja Błażewicza. Wśród widzów była grupa uczniów z jednego z katolickich liceów. Pod koniec spektaklu ich nauczycielka wywołała zamieszanie i zaczęła na siłę wyciągać uczniów z sali. Oburzona wtargnęła również do garderoby. Powodem była scena nagości dwóch aktorów.

O incydencie poinformował Maciej Nowak, dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Poznaniu.

Nagość w sztuce w Teatrze Polskim w Poznaniu. Nauczycielka wyciągała uczniów z sali

Pod koniec sztuki „Ślubów panieńskich” jest scena, w której dochodzi do wyznań miłości pomiędzy postaciami Aleksandra Fredry. W rolę wcielili się dwaj aktorzy, którzy w pewnym momencie są nadzy. To właśnie z powodu tej sceny i rozebranych mężczyzn nauczycielka wtargnęła do garderoby, gdzie rzuciła kilka niemiłych zdań w kierunku przebywającego tam aktora. Następnie zaczęła wyprowadzać uczniów z sali.

– Z relacji aktorów i pracowników wynika, że w trakcie przedstawienia pani nauczycielka, która przyszła z grupą uczniów na spektakl, zaczęła bardzo się denerwować i w pewnym momencie wtargnęła do garderoby. Potem postanowiła wyciągnąć uczniów z sali, ku ich dużemu niezadowoleniu. Zrobiło się z tego bardzo duże zamieszanie

– mówi w rozmowie z nami Maciej Nowak, dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Poznaniu.

Zachowanie nauczycielki katolickiego liceum może zaskakiwać. Tym bardziej, że na stronie teatru widnieje informacja, że spektakl skierowany jest do osób dorosłych. Co więcej młodzież, która przyszła na przedstawienie, miała zgodę rodziców. Dyrektor teatru podejrzewa, że nauczycielka nie była na to przygotowana i pewnie działała z troską o swoich podopiecznych, tylko nie zapanowała nad emocjami.

Do incydentu odniósł się reżyser spektaklu.

– Zrobiliśmy spektakl o miłości, bliskości, wyrażeniu siebie, o wolności w kontakcie z inną osobą, o wyzwoleniu ze stereotypowo narzuconych płciom ról. Mimo, że w scenie występuje dwóch aktorów, to staraliśmy się poprowadzić ją tak by funkcjonowała niejako poza płcią, żeby była emanacją wzajemnego zaufania, odkrycia siebie w pełni dla drugiej osoby. Wiele widzów i widzek w ogóle nie interpretuje tej sceny w kluczu homoseksualnym, jest to dla nich po prostu poetycka scena o miłości

– wyjaśnia Andrzej Błażewicz, reżyser.

W jego opinii ciało nie jest obrazoburcze, każdy z nas je ma.

– W sztuce pada tekst „obraz zakazany" i tak się zastanawiam, czy to rzeczywiście jest jakiś zakazany obraz, którego nie możemy pokazywać? Z jednej strony można oczywiście twierdzić, że chcemy młodzież przed czymś „chronić”, ale zastanówmy się: to są młodzi ludzie w okresie dojrzewania, poszukujący swojej tożsamości, również tożsamości seksualnej, przeżywają pierwsze zakochania, zauroczenia, inicjacje

– mówi.

I dodaje: – Uważam, że można wyrządzić dużą krzywdę tabuizując te tematy, wyrzucając je z dyskursu z młodymi wchodzącymi w dorosłość. To nie są żadne kwestie ideologiczne tylko egzystencjalne, które są bliskie tak naprawdę każdemu z nas. Moim zdaniem powinniśmy normalizować rozmowę o płci, seksualności etc., nie czynić z niej właśnie tego „obrazu zakazanego”, może właśnie taki dialog jest nam dziś szczególnie potrzebny? Dialog, który pozwoli nam patrzeć na siebie z większą empatią i czułością.

Teatr bardzo chce zaprosić uczniów i nauczycielkę na spotkanie, by porozmawiać o tej sztuce, zapytać ich odbiór, o emocje, jakie wywołała oraz ich perspektywę. – Z pewnością takie spotkanie będzie dla nas wszystkich cennym doświadczeniem – kończy reżyser.

Dyrektor teatru zaznacza, że scena została bardzo estetycznie zrobiona i nie ma nic wspólnego z epatowaniem nagością.
– W popkulturze każdego dnia widzimy sceny bardziej odważne. Żal mi widzów i tej młodzieży, która uczy się niewłaściwych reakcji na sztukę, na teatr. Zachowanie nauczycielki wywołało niepokój na widowni, odebrało komfort oglądania przedstawienia – mówi Maciej Nowak i dodaje, że teatr jest miejscem pracy aktorów, a każdy oczekuje szacunku do wykonywanego przez siebie zajęcia.

Porozmawialiśmy z jedną z osób, które wybrały się na sztukę.

– Na widowni była grupa około 10-15 uczniów, część z nich siedziała w pierwszym rzędzie, część wyżej. Nie było słychać głosów oburzenia czy pisków radości. Nauczycielka wstała i zaczęła „zbierać” uczniów. Najpewniej wtedy poszła do garderoby, wróciła po dłuższej chwili, po czym wyprowadziła licealistów z teatru

– mówi nam pani Joanna.

Dodaje, że po spektaklu widziała licealistów siedzących przed teatrem. Z jej relacji wynika, że zachowanie uczniów nie wskazywało, by scena ich poruszyła.

– Nie wydaje mi się, by męska nagość miałaby obrazić licealistów, bardziej chodziło tu chyba o samą nauczycielkę. Według mnie to właśnie ona zawiniła. Mogła przeczytać recenzję, dodatkowo w opisie sztuki jest informacja, że to spektakl dla osób dorosłych

– wskazuje pani Joanna.

Zauważa, że wcześniej nie spotkała się z podobną sytuacją, by ktoś zmuszał kogoś do opuszczenia teatru z uwagi na sceny nagości.

– Często wybieram repertuar Teatru Nowego lub Teatru Polskiego. Pamiętam sztukę wystawianą w Teatrze Nowym. Było tam porno, zwierzęta i bardzo dużo nagości. Wówczas dwie lub trzy osoby dorosłe opuściły teatr, ale nikt nikogo nie wyciągał na siłę

– kończy.

Zobacz też:

Pierwsi widzowie po pandemii mogą liczyć na bonus: zostaną oprowadzeni po nowej przestrzeni teatru.Czytaj dalej --->

Polski Teatr Tańca podczas próby do spektaklu "Romeos & Juli...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

2024 Omówienie próbnej matury z matematyki z Pi-stacją

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski