Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NFZ traci 3 miliardy na refundacji leków

Danuta Pawlicka
Farmaceuci żądają zmian w przepisach, które dzisiaj regulują funkcjonowanie aptek. Ich propozycje zmierzają między innymi do ograniczenia chwytów reklamowych, wprowadzenia urzędowych hurtowych oraz detalicznych cen zbytu na leki refundowane.

Samorząd skupiający farmacetów niepokoi się, że coraz więcej właścicieli aptek koncentruje się na walce z konkurencją i stosuje typowe chwyty marketingowe. Ochrona zdrowia schodzi więc na plan drugi.

- Apteka nie jest sklepem spożywczym, bo pracujący w niej farmaceuta udziela wielu darmowych porad, ma obowiązek utrzymywać w stałęj ofercie pewne produkty, a od ubiegłego roku do jego pracy doszły nowe zadania - testy pomiaru cukru, cholesterolu, testy wykrywające narkotyki oraz bakterie wywołujące wrzody żołądka i dwunastnicy, a także mierzenie ciśnienia - wylicza dr Tadeusz Bąbelek, prezes Wielkopolskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.

Aptekarze walczą o pieniądze, jak wyjaśniają, które dzisiaj traci Narodowy Fundusz Zdrowia. Część aptekarzy skupionych w tzw. grupach zakupowych, gdy w hurtowni wytarguje upust na leki refundowane, dzieli się tą dodatkową marzą z NFZ. Nie ma jednak przepisów, które by zobowiązywały wszystkich do takiego "gestu". Fundusz zdrowia nie kontroluje, ile aptekarz zapłacił w hurcie za lek refundowany, a potem po ile go sprzedał.

Ten zysk, jak argumentuje samorząd aptekarzy, jest nieuprawniony, ponieważ pochodzi z budżetu NFZ, czyli z naszych składek. Farmaceuci szacują, że ten ubytek spowo- dowany brakiem tylko jednego przepisu może dochodzić do 3 mld zł rocznie! W zachodnich krajach UE obowiązek wykazywania cen leków refundowanych przez aptekarzy jest obowiązkowy.

Proponowane zmiany, o jakie upominają się farmaceuci, mają bronić ich interesu i prestiżu zawodu, ale także są korzystne dla pacjentów, którzy coraz więcej zostawiają pieniędzy przy aptecznych okienkach. W tym roku tylko

Wielkopolski Oddział NFZ przeznaczy na dopłaty do leków 626,5 mln zł.
- Minister Kopacz wycofała nasz projekt z sejmu bez tłumaczenia, bo znów są jakieś ważniejsze sprawy - informuje rozczarowany dr Tadeusz Bąbelek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski