Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie działaj w trybie alarmowym

Przemysław Walewski
Biegacze popełniają dwa podstawowe błędy. Piją za mało, albo… zbyt wiele. To, jeśli chodzi o ilość. W dodatku piją często nie to, co powinni w danym momencie. Trzeba mieć świadomość, że podstawą piramidy żywieniowej oraz podstawą nawyków żywieniowych jest właściwe nawodnienie, a nie wlewanie w siebie hektolitrów wody.

Krótkie przypomnienie. Organizm składa się z ok. 70 proc. wody. W 92 proc. woda jest składnikiem osocza krwi, które transportuje tlen do mięśni i usuwa odpady z przemiany metabolicznej - dwutlenek węgla i kwas mlekowy. Im młodszy organizm tym większy procentowy udział wody w tkankach.

Dzienne zapotrzebowanie to ok. 30 ml na kg masy ciała - jest to wartość minimum. W niektórych sytuacjach pogodowych lub treningowych zapotrzebowania zwiększa się nawet do 100 ml na każdy kilogram masy ciała. Jeśli nie uzupełnimy tej ilości, szybko możemy spowodować odwodnienie, najbardziej podatna na odwodnienie jest tkanka nerwowa oraz mięśniowa.

Niewielu zdaje sobie sprawę, że równie niebezpieczne jest… przewodnienie. Zbyt duża ilość płynów za szybko wypitych rozcieńcza krew (zjawisko hiponatremii). Objawy mogą być podobne jak w odwodnieniu. Znane są przypadki zgonów z powodu szybko wypitej zbyt dużej ilości wody. Powinniśmy pić małymi łyczkami, powoli.

Po wysiłku pijmy napoje hipertoniczne o stężeniu glukozy 10 proc. Wypicie gazowanego piwa zaraz po wysiłku nie jest czymś, co wprawi nasz żołądek w błogostan. Warto, nie tylko latem, przebadać krew pod kątem zawartości m.in. potasu, sodu, cynku i magnezu.

Przez „nawadnianie” nie powinniśmy rozumieć popijania kawki, herbatki w ciągu dnia i robienie zapasów płynów w trybie alarmowym w przeddzień zawodów. Podstawowym źródłem płynów w organizmie jest to, co wypijemy (60 proc.), woda zawarta w pożywieniu (30 proc.) i metabolizm komórek (10 proc.)

Średni ubytek płynów w czasie szybkiego biegu w umiarkowanej temperaturze wynosi około 1000 ml (1 litr) na godzinę. Nie jesteśmy jednak w stanie wchłonąć więcej niż 700 ml płynów w czasie 60 minut. Ważenie się przed i po biegu pomaga określić, ile płynów powinno się spożyć po wysiłku, a z kolei badanie składu masy ciała odpowie nam na pytanie ile wody mamy wody rzeczywiście w organizmie. Sportowiec musi trzymać nie tylko rękę na pulsie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski