- Zgadza się, takich wspólnot jest coraz więcej - mówi o. Grzegorz Kluz z dominikańskiego Centrum Informacji o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych. - Panuje chaos, ludzie nie wiedzą już, gdzie jest prawda, zadają sobie coraz więcej pytań i poszukują nowych wspólnot, które na te pytania odpowiedzą.
Dominikanin uważa też, że tego typu grupy nie są niebezpieczne, dopóki chodzi po prostu o gromadzenie się wokół charyzmatycznego przywódcy i tak jak w tym przypadku wspólne czytanie Pisma Świętego. - Póki nie występują elementy manipulacji i wykorzystania, nie można mówić o sekcie - dodaje.
Wczoraj opisywaliśmy nową grupę religijną spotykającą się w prywatnym domu przy ul. Krańcowej 63 w Poznaniu. Członkowie określają się jako wspólnota chrześcijańska. Ustanowili swoje własne wyznanie wiary, chrzest. Raz w roku w okresie wielkanocnym przyjmują też chleb i wino, w nawiązaniu do komunii w kościele katolickim. Grupa posługuje się Pismem Świętym opracowanym przez towarzystwo gedeonitów. Nie jest ono zatwierdzone przez Kościół katolicki.
Grupę Krańcowa 63 założyło małżeństwo z Poznania, Estera i Andrzej, we wspólnocie działa także ich kilkunastoletni syn. Wcześniej związani byli z tzw. grupami badackimi działającymi w Poznaniu, wywodzącymi się z Kościołów protestanckich. Łącznie na sobotnie spotkania w domu przy ul. Krańcowej przychodzi kilkadziesiąt osób. Są to osoby z całego regionu, m.in. z Mosiny, Koziegłów czy Baranowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Kto byłby lepszym prezydentem – Trzaskowski czy Hołownia? Jasna odpowiedź
- Będą zmiany w dyskusyjnej ustawie? Ważna zapowiedź poseł od Hołowni
- Wiceminister nie ma wątpliwości: Ta sprawa ma charakter „wrzutki” lobbystycznej
- Ostrzeżenie dla Europy: Przygotować się na najgorsze w związku z epidemią w Chinach