Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma konwencji bez przemocy

Agnieszka Świderska
Znam proste rozwiązanie dla wszystkich, dla których konwencja o zwalczaniu przemocy wobec kobiet jest solą w oku. Nie będzie potrzebna, jeżeli Polacy przestaną bić swoje żony i dzieci. "Tylko jeden Polak w 20015 roku uderzył swoją żonę" - to byłby jedyny słuszny argument przeciwko jej ratyfikowaniu.

Czytaj komentowany tekst: Konwencja o przemocy wobec kobiet przyjęta. Jak głosowali posłowie z Wielkopolski?

Taki argument jednak nie padł. Padła za to polska tradycja, i to w dosłownym znaczeniu, bo jeżeli częścią polskiej tradycji ma być bicie swojej żony w dni powszednie i w święta, to ja za taką tradycję dziękuję.

Największe zagrożenia dla polskich rodzin to nie konwencja. To wyssany z piersi niejednej Matki Polki wzorzec przemocy przekazywany niczym pałeczka w sztafecie pokoleń. Czas, żeby wyjąć im z rąk tą chorą pałeczkę.

Sama konwencja do tego nie wystarczy. Spełnia jednak w prawie rolę katalizatora zmian, a że zmiany są potrzebne, widać podbitym okiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski