Karę na abpa Paetza nałożono osiem lat temu i zgodnie z dekretem nie mógł m.in. udzielać sakramentu bierzmowania czy wyświęcać kapłanów. Po tamtej aferze duchowny znacznie rzadziej pojawiał się publicznie. Formalnie jednak nigdy nie postawiono mu zarzutów prokuratorskich. Klerycy nie złożyli nawet zawiadomienia o molestowaniu seksualnym.
Decyzję o anulowaniu kary dla abpa Paetza miał w ostatnim czasie podjąć kardynał Giovanni Battista Re, odchodzący na emeryturę prefekt Kongregacji ds. Biskupów. Stosowne pismo podobno trafiło już do rąk Paetza. "Gazeta Wyborcza" podała także, że w proteście arcybiskup Stanisław Gądecki złożył rezygnację z funkcji metropolity poznańskiego.
Jednak jak się dowiedzieliśmy od jednego z poznańskich księży, nawet gdyby taka korespondencja pomiędzy Watykanem a Paetzem była prowadzona, nie oznaczałoby to jednoznacznego cofnięcia zakazu z 2002 roku. Dopiero oficjalne stanowisko stolicy apostolskiej skierowane do kurii byłoby podstawą do rozpatrzenia wniosku.
Rzecznik poznańskiej kurii ks. Maciej Szczepaniak zaprzecza, jakoby Watykan wydał jakikolwiek wiążący dekret na temat abpa Paetza. - Nie ma w tej sprawie żadnych nowych faktów. Obowiązuje wszystko to, co do tej pory - zapewnia ks. Szczepaniak.
Z wielką wstrzemięźliwością odnoszą się do sprawy znani polscy duchowni, tłumacząc to brakiem jednoznacznych informacji i własną niewiedzą. Biskup Tadeusz Pieronek, były sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, odpowiada krótko: - Nie będę komentował wiadomości niesprawdzonych. Podobnie reaguje dominikanin o. Maciej Zięba.
A jak rzecz widzą socjolodzy? Jak ta sprawa może zostać odebrana przez wiernych z archidiecezji poznańskiej? - Jeśli decyzja Watykanu się potwierdzi, to zostanie źle przyjęta przez opinię publiczną - mówi prof. Rafał Drozdowski, dyrektor Instytutu Socjologii UAM w Poznaniu. - Złoży się bowiem na splot niekorzystnych dla Kościoła skojarzeń, związanych z ujawnianymi i komentowanymi od wielu miesięcy nadużyciami w sferze obyczajowej. Niezależnie od tego, co mówi prawo kościelne, może się okazać, że po raz kolejny Kościół zawiódł słuch społeczny. Przy takich decyzjach straty wizerunkowe Kościoła będą się zwiększać - dodaje Rafał Drozdowski.
Współpraca: KAK, KMIS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?