Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma zgody na "wolną amerykankę"

Bogna Kisiel
Jak wsiadam do autobusu MPK czy taksówki, to mam pewność, że za kółkiem siedzi zawodowiec. Przyznaję, czasami targają mną wątpliwości, gdy obserwuję „wyczyny” niektórych. Dyskusji nie podlega jednak fakt, że ktoś sprawdził ich umiejętności, stan zdrowia.

CZYTAJ KOMENTOWANY TEKST

Jeśli będę miała zastrzeżenia, to spiszę numer służbowy i zainterweniuję. Nie wiezie mnie anonimowy człowiek, bo jest on pracownikiem MPK czy korporacji taksówkarskiej. Reasumując, w tym sensie czuję się bezpieczna. I z pewnością nie skuszę się, by dla paru groszy, oddać swoje życie w ręce kogoś kompletnie nieznajomego, kogoś kto np. może być chory.

Firmy Uber nie lubią taksówkarze, bo oferuje tańsze usługi. Wydaje się, że powód jest oczywisty. Nikt nie przepada za konkurencją, która niższą ceną podbiera klientów. Ale konkurować trzeba fair play. Taksówkarze muszą mieć licencję, badania, sprawne i zadbane auto, płacić podatki, ZUS. Czy podobne wymogi stawia Uber? Z pewnością wymaga niekaralności i auta młodszego niż 10-letnie.

Wszędzie, gdzie pojawia się amerykańska firma, natychmiast są protesty taksówkarzy. Wszędzie argumenty są te same więc nie mogą być wyssane z palca. Uważam, że trzeba szybko rozwiązać ten problem. To priorytetowe zadanie dla nowych posłów. Powodów jest wiele. Jeśli od taksówkarzy wymagamy m.in. licencji i kas fiskalnych, to ta zasada obowiązuje wszystkich bez wyjątku. Nie może być zgody na „wolną amerykankę”. Jest jeszcze jeden powód i to zasadniczy - bezpieczeństwo pasażerów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski