- Piotr prosił o wyrok dwóch lat pozbawienia wolności, a to dla niego za dużo - mówił we wtorek sędzia Sądu Rejonowego w Chodzieży i zastosował wobec nastolatka nadzwyczajne złagodzenie kary. Skazał go na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata i oddał pod nadzór kuratora. Pod uwagę wziął to, że Piotr przyznał się do winy i chce razem z Olą wychowywać ich dziecko.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Sąd: 17-latek oskarżony za seks z nieletnią
Po wyjściu z sali rozpraw, Piotr W. nie krył radości. Chętnie rozmawiał z dziennikarzami, ale za długo się nie rozwodził:
- Spodziewałem się takiego rozwiązania i bardzo się cieszę, że nie pójdę do więzienia. Teraz jadę do Oli i podzielę się z nią tą wspaniałą nowiną. Razem będziemy się cieszyć - mówił.
Radości nie kryła także Marta, starsza siostra Piotra, która mu towarzyszyła w sądzie. Zresztą, dla rodziny od początku wszystko było jasne - zarówno bliscy Piotra, jak i Oli uważali, że należy młodym dać szansę, aby w przyszłości mogli stworzyć prawdziwy dom.
Przypomnijmy, młodzi poznali się na wakacjach w ubiegłym roku. Od razu, jak mówią oboje, zakochali się w sobie. Na uściskach i pocałunkach nie poprzestali. Ola zaszła w ciążę, lekarze wyznaczyli termin rozwiązania na 23 czerwca. Do dzisiaj nie są pewni, czy Ola urodzi chłopca, czy dziewczynkę.
Piotr postanowił zapewnić Oli ich dziecku byt. Jak mówi dlatego, rzucił właśnie gimnazjum i szuka pracy. Ola naukę kontynuowała w domu, ale , jak wcześniej zapowiadała, we wrześniu chce wrócić do szkoły. Jej dziecko zostanie pod opieką babci.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
