Nie popełniaj tych błędów, wybierając ubezpieczenie OC! Podpowiadamy, jaką polisę wybrać

Wysokość kary zależy od kategorii pojazdu i czasu. W przypadku samochodów osobowych najwięcej płacą właściciele, którzy nie posiadali OC powyżej 14 dni. W tym roku to aż 6020 zł - dwukrotność minimalnego wynagrodzenia, od którego wyliczane są karne stawki.

Brak OC może nas słono kosztować nie tylko z powodu nałożonej kary. Jeśli spowodujemy naszym nieubezpieczonym autem wypadek, to my będziemy pokrywać wyrządzone szkody. A kwoty mogą sięgać nawet kilkuset tysięcy złotych. Np. wówczas, kiedy to na nas spocznie obowiązek wypłaty renty osobom poszkodowanym, czasem nawet dożywotnio, jeśli tak zadecyduje sąd.

Nie wolno oszczędzać na OC, bo to się zupełnie nie opłaca. Warto być też na bieżąco ze swoją polisą i nie popełniać błędów, które mogą nawet bez naszej świadomości, że czegoś nie dopełniliśmy, spowodować poważne kłopoty.

Często zdarza się, że kupując auto, zachowujemy aktualne jeszcze OC byłego właściciela. Korzystać z niego możemy tylko do określonej na umowie daty. Kiedy jej ważność wygasa, musimy posiadać wykupioną, własną polisę. I warto nie odkładać tego obowiązku na ostatnią chwilę, tylko zrobić to odpowiednio wcześniej, aby zapewnić ciągłość ubezpieczenia.

Inny często spotykany błąd to przekonanie, że polisa zostaje automatycznie przedłużona. Owszem, dzieje się tak, ale jeśli opłaciliśmy wszystkie składki. Zaległości w ratach spowodują, że umowa wygaśnie wraz z końcową datą.

Niektórzy mają też przekonanie, że skoro samochód nie jest używany, jest uszkodzony, nie musi mieć polisy. Nic bardziej mylnego. Nawet jeśli auto wrosło w ziemię na parkingu i wciąż jest zarejestrowane, wykupienie OC to obowiązek właściciela.

OC to absolutna konieczność. A jeśli OC, to u którego ubezpieczyciela? Wielu powie - przecież każde jest takie samo, liczy się tylko cena. Okazuje się, że odpowiedź jest taka prosta. Najkorzystniejsze ubezpieczenie to takie, które zapewnia nam dodatkowe korzyści zawarte w pakiecie z zakresu assistance.

Właśnie taka jest unikatowa oferta LINK4. To pakiet OC wraz z Programem Pomocy z Samochodem Zastępczym i Assistance Opony. W czerwcowym rankingu „Gazety Bankowej” pakiet ten został najlepiej oceniony przez niezależnych fachowców i zajął pierwsze miejsce wśród firm ubezpieczeniowych w Polsce. Ofertę doceniono za szerokie wsparcie udzielane w wielu nieoczekiwanych sytuacjach na drodze. Warto wymienić zalety tego ubezpieczenia.

Świadczeniem, które klienci LINK4 cenią sobie szczególnie, zawartym w pakiecie OC jest Assistance Opony. Zapewnia ono sprawną pomoc w razie uszkodzeń ogumienia.

Usługa Assistance Opony obejmuje:

• wymianę koła na miejscu zdarzenia na koło zapasowe należące do wyposażenia pojazdu, albo:
• holowanie do warsztatu w przypadku braku koła zapasowego i zestawu naprawczego, gdy odkręcenie uszkodzonego koła na miejscu nie jest możliwe, lub uszkodzeniu uległo więcej opon,
• naprawę opony lub opon, wykonaną zgodnie z technologią napraw w wybranym przez LINK4 warsztacie, do którego odholowany zostanie pojazd.

Odpowiedzialność LINK4 ograniczona jest do kwoty 2000 złotych na jedno i wszystkie uszkodzenia opon pojazdu w okresie ubezpieczenia.

Popularnym wśród klientów świadczeniem z Programu Pomocy w LINK4 jest także usprawnienie pojazdu na miejscu awarii w przypadku rozładowania akumulatora. W czasie ok. 30 minut zostanie nam udzielona konkretna, doraźna pomoc związana z uchronieniem pojazdu, dzięki czemu znów wyruszymy w drogę.

Ten sam Program Pomocy LINK4 obejmuje także:

• usprawnienie pojazdu na miejscu wypadku lub holowanie do 100 km,
• samochód zastępczy na 3 dni w razie wypadku lub kradzieży,
• pomoc informacyjną 24h/dobę.

Na stronie internetowej www.link4.pl znajduje się kalkulator, który intuicyjnie prowadzi użytkownika przez poszczególne warianty ubezpieczenia i w 60 sekund wyliczy całkowity koszt polisy. Warto też porozmawiać bezpośrednio z konsultantami pod numerem 22 4444444 lub osobiście spotkać się z agentem.

Więcej informacji, w tym wszystkie limity i ograniczenia, znajdziemy w OWU na stronie www.link4.pl.

Materiał powstał przy współpracy z Grupą PZU.