Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie strzelamy w sylwestra: Deklarują obrońcy zwierząt!

AJ
Nie strzelamy w sylwestra: Deklarują obrońcy zwierząt!
Nie strzelamy w sylwestra: Deklarują obrońcy zwierząt! Andrzej Wisniewski / Polskapresse
Mimo że ostatni dzień roku 2013 wypada dopiero we wtorek, dla niektórych sylwester rozpoczął się w momencie, gdy w sklepach pojawiły się fajerwerki. Wystrzały słyszymy już od kilku dni. I tak będzie jeszcze przez pierwsze dni nowego roku. Nic więc dziwnego, że są tacy, którzy powiedzieli „stop”. To obrońcy zwierząt i właściciele czworonogów, które tej nocy przeżywają prawdziwy koszmar.

Na portalu facebook narodziła się inicjatywa „Nie strzelam w sylwestra”. Swój udział w akcji zadeklarowało już prawie 30 tysięcy osób.

– Chcemy uświadomić ludziom istnienie problemu – mówi Dariusz Gzyra ze stowarzyszenia Empatia, inicjatora akcji. – Zwyczaj odpalania petard i fajerwerków krzywdzi wiele zwierząt: zarówno tych domowych – psów czy kotów, jak i wolno żyjących, na przykład ptaków.

Tuż przed nowym rokiem wiele czworonogów traci swój dom. Uciekają w przestrachu, tracą orientację i nie potrafią odnaleźć drogi powrotnej. Jak tłumaczą członkowie stowarzyszenia fajerwerki powodują u zwierząt nie tylko strach. Mogą prowadzić do ich śmierci. W sylwestrową noc ptaki rozbijają się o fasady domów. Inne zwierzęta umierają na zawał lub w panice wpadają pod samochody.

– Świadomość społeczna rośnie. Nasza akcja cieszy się coraz większym zainteresowaniem – stwierdza Dariusz Gzyra. – Mam nadzieję, że za kilka lat zacznie się w Polsce rozważać zakaz puszczania fajerwerków, jak ma to miejsce w wielu innych krajach, m.in. we Włoszech.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski