Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko Warta jest zanieczyszczana. Butelki, odpady i ścieki lądują też w innych ciekach. Aktywiści chcą ratować poznańskie strumienie

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Mateusz Kowalczyk przemierzył pieszo i płynąc w kajaku, zbudowanym własnoręcznie z plastikowych butelek, trzy poznańskie strumienie: Bogdankę, Junikowski oraz potok Różany. Na zdjęciach uwiecznił, jak strumienie są zanieczyszczone.
Mateusz Kowalczyk przemierzył pieszo i płynąc w kajaku, zbudowanym własnoręcznie z plastikowych butelek, trzy poznańskie strumienie: Bogdankę, Junikowski oraz potok Różany. Na zdjęciach uwiecznił, jak strumienie są zanieczyszczone. Mateusz Kowalczyk
Powstała petycja kierowana do prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka w celu ratowania poznańskich strumieni. Te systematycznie są zanieczyszczane. Problemem są nie tylko śmieci i butelki, ale także nieczystości pochodzące z ogródków działkowych. Przez to woda zamiast płynąć, stoi w miejscu.

Warszawski artysta, Mateusz Kowalczyk, znany jako performance Szaman Polski, w ramach projektu "Dzikie strumienie" realizowanego w czasie Festiwalu Malta, przemierzył pieszo i płynąc w kajaku, zbudowanym własnoręcznie z plastikowych butelek, trzy poznańskie strumienie: Bogdankę, Junikowski oraz potok Różany.

Czytaj: Stan wody w Warcie systematycznie się obniża i obnaża "skarby" rzeki. Wyrzucone butelki, lodówki, opony, a nawet wraki samochodów

- W ramach mojego projektu chciałem zaobserwować i udokumentować poziom zanieczyszczenia lokalnych wód. Zrobiłem to jako artysta, ale przede wszystkim jako obywatel, aktywista. Mój projekt artystyczny, wsparty przez Fundację Malta, ma na celu zwrócenie uwagi, na to co nie jest odległe, a bardzo bliskie nam, namacalne i widoczne gołym okiem

- tłumaczy M. Kowalczyk.

Sprawdź też:

Śmieci i ścieki w poznańskich strumieniach blokują przepływ wody

Na swojej drodze napotykał wiele przeszkód w postaci przede wszystkim śmieci. Od najdrobniejszych przez butelki, siatki, po duże gabaryty: wózki, walizki, zabawki dziecięce, sprzęty AGD. Zdarzało się także, że w niektórych miejscach do wody spuszczane są ścieki z pobliskich ogródków działkowych.

Czytaj: Poznań: Na Szachtach powstanie osiedle mieszkaniowe, jednak z dala od stawów i istniejącej zieleni. Szachty mają zachować swój charakter

- Przez niski poziom wód, gęste zarośla i dużą ilość śmieci nie dało się miejscami przejść strumieni, a co dopiero przepłynąć kajakiem. Zdarzało się, że ktoś nielegalnie ogrodził swój teren i uniemożliwił dotarcie do Strumienia Junikowskiego. Z kolei w przypadku Potoku Różanego, zaobserwowałem pobór wody ze strumienia do zasilania stawu na terenie prywatnej posesji

- mówi Kowalczyk.

Petycja w obronie poznańskich strumieni

Artysta swoją trasę nagrywał i fotografował.

Zobacz:

Mateusz Kowalczyk przemierzył pieszo i płynąc w kajaku, zbudowanym własnoręcznie z plastikowych butelek, trzy poznańskie strumienie: Bogdankę, Junikowski oraz potok Różany. Na zdjęciach uwiecznił, jak strumienie są zanieczyszczone.

Nie tylko Warta jest zanieczyszczana. Butelki, odpady i ście...

- Jednak od samego początku myślałem o tym, co dalej, jak uratować te miejsca. Zwłaszcza, że każdy strumień jest inny, różnią się też zanieczyszczenia - mówi Mateusz Kowalczyk.

Tak powstał pomysł stworzenia petycji w obronie poznańskich strumieni, która kierowana jest do prezydenta Jacka Jaśkowiaka. - Miastu potrzebne są otwarte i dostępne wody - pozwoliłoby to złagodzić coraz częściej nawiedzające Poznań długotrwałe upały, a także zapewniłoby to dostęp wody pitnej dla fauny miejskiej. Zwłaszcza teraz w czasie katastrofy klimatycznej - uważa artysta.

Sprawdź też:

Kowalczyk nawiązał kontakt z lokalnymi społecznikami, którzy zainteresowali się problemem. Zamierza złożyć powstałą petycję w obronie poznańskich strumieni do urzędu miasta. Czy to pomoże?

- Nie jestem naiwny, by sądzić, że władze miasta cokolwiek zrobią w sprawie postępującej degradacji wód płynących, wpuszczania ich w rury, umożliwienie ludziom dostępu, czy tolerowania prywatnego władania wodami jezior jak Umultowskie. Miasto robi tak, jak krytykowany rząd, który nie zwraca uwagi na żadne ekspertyzy naukowe

- uważa Wiesław Rygielski, przewodniczący Komisji Dialogu Obywatelskiego do spraw środowiska, który także podpisał się pod petycją.

Zobacz też:

Złośliwi mówią, że Puszcza Notecka to uprawa sosny zwana szumnie lasem, a więc jej znaczenie przyrodnicze jest niewielkie. Mówią tak jednak ci, którzy nie zajrzeli do jej serca. My wybraliśmy się na wycieczkę z przewodnikami z Nadleśnictwa Oborniki. Leśniczy przekonują, że chociaż wszyscy zachwycają się Białowieżą, nasz wielkopolski las potrafi być równie piękny. Zobaczcie sami.  Przejdź dalej --->

Puszcza Notecka pośród lasu sosen skrywa prawdziwe przyrodni...

Największa na świecie hodowla norek znajduje się w Góreczkach, w Wielkopolsce, należy do rodziny Wójcików - braci Wojciecha i Szczepana. Zwłaszcza ten drugi jest osobą publiczną. Prowadzi swój portal informacyjny, prowadzi fundacje. Na teren farmy Wójcików weszli członkowie stowarzyszania Otwarte Klatki. Opublikowali wstrząsający materiał dotyczący hodowli norek. Zobacz zdjęcia z wielkopolskich ferm zwierząt futerkowych ----->

Jak wygląda naprawdę przemysł futerkowy w Wielkopolsce? To t...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski