Ten pomysł jednak nie spodobał się PiS. Wiceprezydent w okresie stanu wojennego i w późniejszych latach PRL-u - odpada. Zdaniem PiS, ten fakt dyskredytuje kandydata. Nie chcąc wszczynać politycznej awantury SLD wycofało się rakiem, a i sam kandydat zgodził się tylko pod warunkiem, że nie będzie to budzić żadnych kontrowersji. Taka postawa potwierdza dużą klasę A. Wituskiego.
Muszę do czegoś się przyznać. Miałam poważne opory przed poruszeniem tej kwestii w artykule. Obawiałam się, by pan Wituski nie poczuł się urażony. Po co wywlekać na światło dzienne sprawę, o której wiedziało raptem kilkanaście osób? Po co robić przykrość człowiekowi, który od lat trzyma się z dala od polityki? Bo z pewnością nie jest miłą rzeczą, że ktoś zaczyna wypominać ci przy tej okazji przeszłość nawet wtedy, gdy masz czyste sumienie.
Ale po namyśle stwierdziłam, że może w końcu najwyższa pora przestać oceniać ludzi według politycznej etykietki. Liczy się to, kto jakim był i jest człowiekiem, co sobą reprezentuje, czego dokonał, a nieistotne jest to, w jakich czasach przyszło mu żyć.
I najważniejsze: to nie tytuły decydują o naszej wartości i pozycji, ale to, jak zapisaliśmy się w ludzkiej pamięci Panie Andrzeju Wituski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?