Nie żyje Andrzej Kaliszan, były koszykarz i działacz piłkarski Warty Poznań, Kani Gostyń i Floty Świnoujście. Warta była jego drugim domem

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
W latach 90-tych minionego wieku Andrzej Kaliszan był też sekretarzem i członkiem zarządu Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej
W latach 90-tych minionego wieku Andrzej Kaliszan był też sekretarzem i członkiem zarządu Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej Fot. Archiwum Ryszarda Dorożały
W czwartek późnym wieczorem, 25 czerwca w Poznaniu zmarł w wieku 72 lat Andrzej Kaliszan, były koszykarz Warty Poznań, wieloletni działacz klubu z Drogi Dębińskiej, prezes sekcji piłkarskiej Zielonych, były sekretarz Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, a także prezes Kani Gostyń i wiceprezes Floty Świnoujście.

Kaliszan zmarł po długiej i ciężkiej chorobie na nowotwór nerek. O sportowych pasjach byłego poznańskiego działacza rozmawialiśmy z jego synem, Arkadiuszem Kaliszanem, byłym reprezentantem, piłkarzem Warty Poznań, Polonii Warszawa, Widzewa Łódź, Korony Kielce i holenderskiej Rody Kerkrade.

Zobacz też: Nie żyje Jerzy Gołaszewski, były wykładowca poznańskiej AWF i wychowawca znamienitych szkoleniowców

- Ojciec był warciarzem z krwi i kości, bo w latach młodości uprawiał koszykówkę. Warta to był zawsze jego drugi dom. Może zawodowcem nie został, ale grał na poziomie II ligi i to z nie byle jakimi zawodnikami, bo wśród nich był m.in. wchodzący dopiero wtedy w świat basketu Eugeniusz Kijewski - tłumaczył nam 47-letni były trener Korony Kielce, Concordii Murowana Goślina, Mieszka Gniezno, KS 1920 Mosina i Canarinhos Skórzewo.

Andrzej Kaliszan w roli działacza trafił do Warty pod koniec lat 80-tych razem ze swoim synem, początkującym piłkarzem. - W domu nie było presji na to, bym za wszelką cenę został sportowcem. Treningi w Warcie zacząłem bardzo późno, bo dopiero w wieku 14 lat. Może gdybym zaczął wcześniej, to w futbolu osiągnąłbym więcej. Dziś to już jednak tylko gdybanie. Ojciec zaangażował się w funkcjonowanie Warty jak zrobiliśmy awans z III do II ligi. Wtedy zawiązała się taka grupa wsparcia drużyny na czele z braćmi Janiakami i Andrzejem Pukiem. Potem wszyscy się wykruszyli, a on został przez następnych 14 lat. Największym sukcesem było oczywiście wywalczenie awansu do ekstraklasy w 1993 r. Po nim właśnie wyjechałem do Holandii, a decyzję te oczywiście konsultowałem z ojcem. W tamtych czasach był on dla mnie ogromnym wsparciem. Potem już bardziej sam decydowałem o swoim losie - wspominał były stoper Zielonych.

Zapytaliśmy go także o to jak ocenia z perspektywy czasu lata ojca w roli działacza piłkarskiego. - W swoją pracę wkładał całe serce, ale prawda jest taka, że działał w klubach, w których brakowało pieniędzy. Dlatego wszędzie nie osiągnął maksimum tego, co można było osiągnąć. W jego przypadku sukces sportowy nie przekuwał się w sukces organizacyjny i finansowy - zauważył Arkadiusz Kaliszan.

Pogrzeb Andrzeja Kaliszana odbędzie się w najbliższy piątek, 3 lipca o godz. 11 na cmentarzu junikowskim w Poznaniu (wejście od ul. Cmentarnej).

Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje:
Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

“Bodyguard” lekiem na hejt?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie