Od niemal 25 lat z sukcesem prowadził firmę outsourcingową z branży IT. Jak podaje magazyn "Sukces po poznańsku", jego firma napisała oprogramowanie dla największych firm w Polsce i służyła fachową pomocą informatykom. Ponadto chętnie wspierał finansowo sportowców, zaś sam był fanem Lecha Poznań, motoryzacji i dobrego kina.
Zobacz też: Firma JTC rozstała się z MUKS Poznań
Sponsoring sportowy w życiu Jacka Trzeciaka zaczął się, już mało kto o tym pamięta, od żużlowca Unii Leszno, Chorwata Juricy Pavlica. Potem było chyba największe poznańskie "wejście", czyli grudzień 2013 r. i podpisanie umowy sponsorskiej z MUKS Poznań. Była to bardzo owocna współpraca, a jednocześnie burzliwa.
Za czasów JTC MUKSIary awansowały ponownie do ekstraklasy, a w klubie pojawiła się koncepcja zbudowania drużyny na miarę występów w Arenie, a w przyszłości może nawet w Eurolidze. Wizja Jacka Trzeciaka była piękna, ale jak to w życiu bywa na przeszkodzie stanęły finanse. Zamiast wielkich sukcesów na parkietach ekstraklasy, drużyna do rozgrywek przystąpiła w drugiej połowie 2015 r. już bez członu JTC w nazwie, a w marcu 2016 r. ze względów finansowych wycofała się z ligi.
Jacek Trzeciak nie zraził się jednak do poznańskiego sportu i w tym samym czasie zaczął już wspierać najlepszego pływaka w stolicy Wielkopolski, czyli Kacpra Majchrzaka. Następnie logo jego firmy zaczęło się pojawiać na meczach żużlowych PSŻ na Golęcinie i na spotkaniach rugbystów Posnanii przy Słowiańskiej.
W ostatnich latach jego oczkiem w głowie była drużyna piłkarska Wiary Lecha (chciał doprowadzić do odtworzenia struktury wielosekcyjnego Lecha sprzed czasów transformacji) i bokser Damian Wrzesiński, który nie dość, że robił postępy w ringu, to na każdym kroku akcentował swoje przywiązanie do barw i tradycji drużyny z Bułgarskiej.
Ostatni raz widzieliśmy się kilka miesięcy temu na ulubionej imprezie Jacka Trzeciaka, czyli Enea Balu Sportowca w hotelu Andersia. Pod nieobecność popularnego "Wrzosa" promotor poznańskiego sportu odebrał za niego nagrodę za piąte miejsce. Znów była okazja, żeby porozmawiać o ukochanym sporcie. Jak się okazało kolejnej już nie będzie...
- Zarabianie pieniędzy to rzecz drugorzędna. Lubię poznawać ludzi i nawiązywać relacje - to ma większą wartość dla mnie - mówił w wywiadzie dla "Sukces po poznańsku".
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?