W 2015 roku o Jarosławie Wilczyńskim z Wągrowca zrobiło się głośno w Polsce, kiedy to zwyciężył w kategorii osób na wózkach inwalidzkich w prestiżowym biegu Wings for Life.
Dwa lata później opowiadał jak łączy pracę w Wielobranżowej Spółdzielni Inwalidów w Wągrowcu z treningami i życiem rodzinnym. Mężczyzna opowiadał o żonie i córce. Jak mówił, całe jego życie jest kwestią dobrego zorganizowania.
Czytaj też:
Jak informuje Stowarzyszenie Sportowo-Rehabilitacyjne "Start" w Poznaniu, pan Jarosław od początku lat 90-tych był zawodnikiem koszykówki na wózkach, wielokrotnym reprezentantem i mistrzem Polski, startował w barwach Stowarzyszenia Sportowo-Rehabilitacyjnego "Start" w Poznaniu, UKS Poznań i KSS Mustang Konin.
W kwietniu tego roku Wągrowiec obiegła informacja o zbiórce, jaką pan Jarek zdecydował się przeprowadzić. Chodziło o leczenie choroby nowotworowej, którą wykryto u niego podczas niegroźnego zabiegu usunięcia odleżyny.
- Po pobraniu i histopatologicznym przebadaniu wycinków okazało się, że w ranie znajduje się rak płaskonabłonkowy. Takiej informacji nie spodziewałem się nawet w najczarniejszych scenariuszach. Jestem już po dziesięciu radioterapiach. W planach dalsze leczenie, wizyty i diagnostyka. Nie wiadomo jak długo potrwa cała terapia, ale jedno wiem na pewno! Nie dam się pokonać chorobie
- pisał w prowadzonej w sieci zbiórce.
Zobacz zdjęcia z Wings For Life 2015:
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?