Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niech żyje Maestro! Paderewski na Dworcu Letnim w Poznaniu [ZDJĘCIA]

MRT
Inscenizacja przyjazdu Jana Ignacego Paderewskiego do Poznania
Inscenizacja przyjazdu Jana Ignacego Paderewskiego do Poznania Adrian Wykrota
Dokładnie 97 lat temu mistrz Ignacy Jan Paderewski w drodze do Warszawy przyjechał wraz ze swoją małżonką i delegacją na poznański dworzec. Dziś tak samo jak przed laty powitały go okrzyki tłumu "Wiwat Maestro! Niech żyje mistrz Paderewski!".

- Warszawa musi poczekać! - zabytkowym parowozem, odświętnie ubrany, z Gdańska na Dworzec Letni w Poznaniu przyjechał mistrz Ignacy Jan Paderewski. Czekała na niego stylowa, zabytkowa dorożka, a także tłum poznaniaków, którzy tego dnia, tak samo jak 97 lat temu przyszli na dworzec powitać mistrza.

- Niech żyje Mistrz! Wiwat Maestro! - krzyczeli zebrani. Dziś towarzyszył im Poznański Chór Nauczycieli im. Ignacego Jana Paderewskiego a także kolędnicy.

Inscenizacja przyjazdu wybitnego artysty i polityka, który stał się impulsem do wybuchu Powstania Wielkopolskiego, to już tradycja.

- Co roku, aktor Edmund Dudziński wciela się w rolę Ignacego Paderewskiego. Dzięki temu możemy zobrazować wydarzenia, które miały miejsce 26 grudnia 1918 roku - tłumaczy Dominik Górny członek Towarzystwa Hipolita Cegielskiego.

Rocznica Powstania Wielkopolskiego. Zobacz plan tegorocznych obchodów

Dodatkiem do przedstawienia były pieśni zaśpiewane przez Poznański Chór Nauczycieli a także recytowane wiersze na cześć Mistrza. - Staramy się wiernie odzwierciedlić tamte wydarzenia, poprzez stylizowane, historyczne stroje - dodaje Górny.

Inscenizacja na dworcu to początek obchodów 97 rocznicy Powstania Wielkopolskiego

Wśród tych którzy zebrali się tego dnia na dworcu, nie zabrakło także osób, którzy w swoich rodzinach mieli powstańców.
- Mój ojciec walczył w Powstaniu Wielkopolskim. Mieszkał wtedy w Gostyniu z rodziną. Miał 23 lata. Ja sama przy okazji pobytu u rodziny, chciałam zobaczyć jak wyglądał początek Powstania - opowiada Maria Klementowska, mieszkanka Koła.

Byli też tacy, którzy chcą zwyczajnie pokazać światu, że Wielkopolska ma się czym pochwalić. - To jedyne powstanie, wygrane przez nas a o którym tak mało słychać. Zawsze inscenizacje widziałyśmy w telewizji, ale tym razem chciałyśmy w niej uczestniczyć na żywo. To nasza historia, którą trzeba pielęgnować i o niej mówić i się nią chwalić - dodała Elżbieta Szymańska, poznanianka.

Edmund Dudziński w roli Paderewski nie odjechał dorożką jednak daleko, lecz pod Akademię Muzyczną, gdzie pod pomnikiem Ignacego Paderewskiego złożył kwiaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski