Niedoszły gwałciciel 9-latki idzie do więzienia. W poznańskim sądzie zapadł wyrok

Do zdarzenia doszło w lutym w Pile. 22-latek siłą zaciągnął bawiącą się przed blokiem 9-letnią dziewczynkę do opuszczonego budynku. Tam uderzył ją pięścią twarz i zaczął rozbierać. Uratował ją jeden z mieszkańców. Adrianowi K. udało się wtedy uciec. Został zatrzymany następnego dnia.

Jego proces przed poznańskim Sądem Okręgowym trwał bardzo krótko. Tydzień temu odbyła się pierwsza rozprawa, a w środę sąd ogłosił już wyrok. Za usiłowanie gwałtu na 9-letniej dziewczynce 22-letni Adrian K. został skazany na trzy i pół roku pozbawienia wolności.

Sąd orzekł także 10-letni zakaz kontaktowania się i zbliżania się na odległość 20 metrów do skrzywdzonej dziewczynki. Dodatkowo Adrian K. musi zapłacić 20 tys. złotych jako zadośćuczynienie za jej ból i strach. Ojciec 9-latki domagał się dla niej 100 tys. złotych odszkodowania.

Adrian K. wyrok przyjął obojętnie; w momencie ogłaszania go wyroku na twarzy 22-latka nie było widać żadnej reakcji.

Gdzie będzie odbywał karę? W przypadku gdyby biegli stwierdzili u niego zaburzenia preferencji seksualnych mógłby trafić na oddział terapeutyczny dla pedofilów w zakładzie karnym w Sztumie, Rawiczu, Goleniowie czy Rzeszowie. Pod warunkiem, że byłoby dla niego akurat wolne miejsce.

Nie każdy jednak sprawca czynów seksualnych wobec dzieci to zdiagnozowany pedofil. Co w przypadku gdy takich zaburzeń nie stwierdzono?

- Odbywa karę pozbawienia wolności jak każdy inny skazany - mówi Piotr Kołodziej, rzecznik Zakładu Karnego we Wronkach.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Może odwołać się od niego Adrian K., może to zrobić także prokuratura.

- Najpierw musimy zapoznać się z uzasadnieniem - mówi Bartłomiej Urban, zastępca prokuratora rejonowego w Pile.

Dopiero od pięciu lat przestępstwa seksualne wobec dzieci traktowane są jako zbrodnia. Najniższa kara jaką sąd może wymierzyć sprawcy to 3 lata więzienia, najsurowsza - 12 lat. W szczególnych przypadkach może go skazać na 15 lat pozbawienia wolności.