Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielba przegrała szósty mecz z rzędu

Radosław Patroniak
Piłkarze Nielby ponieśli szóstą porażkę z rzędu, a pierwszą pod wodzą nowego trenera, Marka Kamińskiego. Mimo ambitnej postawy goście nie zdołali nawet zremisować w starciu z wyżej notowanym rywalem. Sytuacja żółto-czarnych staje się coraz bardziej dramatyczna, bo do trzeciej drużyny od końca w tabeli tracą oni już cztery punkty.

Miejscowi objęli prowadzenie po golu byłego snajpera Groclinu Grodzisk i Warty Poznań, Szymona Kaźmierowskiego. Po ośmiu minutach wągrowiczanie wyrównali.

WYNIKI RELACJE ZAPOWIEDZI:
TYLKO W SPORCIE NA GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Architektem akcji był Adrian Pietrowski, ale piłkę do siatki skierował Łukasz Spławski. Niestety goście nie potrafili utrzymać maksymalnej koncentracji i chwilę później znów przegrywali. Po rzucie rożnym Robert Sierant zagrał piłkę do Michała Steinke, który z sześciu metrów zmusił do kapitulacji Jakuba Miszczuka.

Po przerwie to nielbiści byli stroną przeważającą. Przy dobrych akcjach żółto-czarnych brakowało jednak wykończenia. W 53. minucie szarżującego w polu karnym Pietrowskiego za koszulkę szarpał jeden z obrońców. Mimo protestów arbiter nie dopatrzył się przewinienia. Podobna sytuacja miała miejsce w polu karnym Nielby. Sędzia nie podyktował jednak jedenastki dla gospodarzy. Chojniczanie mogli przypieczętować zwycięstwo, ale idealnej sytuacji nie wykorzystał Marcin Trojanowski.

- Na boisku była wola walki i determinacja na boisku. Nie wystarczyło to, żeby wygrać. Jednak należą się zawodnikom słowa uznania. Właśnie za to zaangażowanie podziękowałem chłopakom. Jestem im wdzięczny za to. Zabrakło nam niewiele. Stwarzaliśmy sobie sytuacje, przy których brakowało wykończenia. Nie odkryję Ameryki mówiąc, że potrzebujemy punktów. To jest najistotniejsze. Mimo porażki jest to dobry prognostyk przed kolejnymi meczami. Jeżeli będziemy pracować z taką determinacją wszystko ułoży się po naszej myśli - podkreślił trener Kamiński.

W kolejnym spotkaniu Nielba zmierzy się z walczącym o utrzymanie, podobnie jak ona, Zagłębiem Sosnowiec.

Bramki: 1:0 Kaźmierowski (14.), 1:1 Spławski (22.), 2:1 Steinke (26.).
Nielba: Miszczuk - WolkiewiczI, CyfertI, Sergiel (86. Rysiewski), Strzelecki, Figaszewski (46. A.Mikołajczak), Spławski, Klawiński, Pietrowski, SzczepaniakI (66. Nowak), Mrozik.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski