Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieruchomości: Kupcy nie mają zaufania

Katarzyna Wozińska
Kupujący stali się bardziej rozważni w wyborze i oporni na promocję. To powoduje małe zainteresowanie nieruchomościami, które są jeszcze na etapie budowy
Kupujący stali się bardziej rozważni w wyborze i oporni na promocję. To powoduje małe zainteresowanie nieruchomościami, które są jeszcze na etapie budowy archiwum
Ze względu na dużą liczbę rozpoczętych inwestycji na rynku, kupujący stali się bardziej rozważni w wyborze i oporni na promocję. To powoduje małe zainteresowanie nieruchomościami, które są jeszcze na etapie budowy.

- Pierwsze półrocze 2011 roku jest, niestety, gorsze niż w poprzednich latach. Deweloperzy mają problemy za sprzedażą mieszkań w trakcie budowy i dopóki inwestycja nie stanie w całości, nie ma większego zainteresowania - potwierdza Tomasz Wnuk, dyrektor ds. handlowych firmy Kalbud Deweloper. - Kupujący szukają ofert, w których są mieszkania gotowe lub na wykończeniu. Stali się tez bardziej ostrożni i chcą mieć pewność, że inwestycja zostanie ukończona. Pojawiło się jednak wielu kupujących za gotówkę, ponieważ ceny są dosyć atrakcyjne - dodaje T. Wnuk.

CZYTAJ TEŻ:
Kupujacy stali się bardziej ostrożni
Ostatni moment na wykupienie gruntu na własność

Banki
Deweloperzy zgodnie podkreślają, że wiele i tak zależy od stanowiska banku i zdolności kredytowej, która ogranicza wybór klientom.

- Na spowolnienie rynku wpływ mają, niestety, banki, które zaostrzają politykę kredytową. Do końca roku nic nie zapowiada zmian tej tendencji - mówi Tomasz Bolewski ze spółki Swój Dom, budującej osiedla mieszkaniowe w Mosinie.

Sytuacja ta ma przełożenie nie tylko na liczbę, ale i na jakość kupowanych mieszkań.
- Widoczne staje się zainteresowanie mieszkaniami o mniejszych metrażach, co wynika bardziej ze zdolności kredytowej, niż preferencji potencjalnego nabywcy. Dlatego też pierwszorzędnym czynnikiem wyboru nieruchomości jest - i prognozujemy, że w najbliższym czasie nadal będzie - zdolność kredytowa - mówi Filip Przyłuski z Partner Nieruchomości.

Pierwszy kwartał 2011 roku był sprawdzianem dla banków. 1 stycznia w życie weszła nowa rekomendacja T. Jednak, jak zapewnia Agata Chrzanowska, dyrektor Wydziału Marketingu Bankowości Hipotecznej w Banku Millennium, nowe przepisy w niewielkim stopniu wpłynęły na rynek i dostępność kredytów mieszkaniowych.

- Patrząc na wyniki za I kwartał 2011 roku widzimy znaczny wzrost sprzedaży kredytów w stosunku do analogicznego okresu w 2010 roku. Na podstawie dostępnych obecnie wyników szacujemy, że wartość sprzedaży w II kwartale będzie na poziomie podobnym do II kwartału roku ubiegłego - dodaje A. Chrzanowska.

Prognozy
Poznańscy deweloperzy nie przewidują większych zmian w sytuacji na rynku nieruchomości w następnych sześciu miesiącach. Jednak, jak podkreślają, nie można wykluczyć, że we wrześniu, po okresie urlopowym i z racji jesiennych targów pojawi się większe zainteresowanie.
- Tak naprawdę I półrocze 2011 roku to wróżenie z fusów. To tak, jak prognozowanie ile będzie kosztował frank - mówi T. Wnuk z Kalbud Deweloper.
Eksperci finansowi spodziewają się sporych zmian dopiero w przyszłym roku.
- Najważniejsze zmiany, tj. rekomendacja nr 11, która bezpośrednio wpłynie na zdolność kredytową klienta, wejdą w życie od 1 stycznia 2012 r. i spodziewam się, że właśnie to w znacznym stopniu wpłynie na rynek kredytów hipotecznych - mówi A. Chrzanowska z Banku Millennium.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski