Do sądu przyszedł w piątek 50-letni Piotr J. Powszechnie znany w Poznaniu jako żebrak tramwajowy. Od wielu lat grasuje w centrum miasta z białą laską i kubkiem na datki. Kiedyś widział nieźle - stąd wielu poznaniaków uważało go za oszusta - teraz z jego wzrokiem ma być dużo gorzej. Przyszedł jako obwiniony przez staromiejską policję o natarczywe żebractwo w "piątce" oraz zahamowanie ruchu na drodze publicznej. Piotr J. nie przyznał się do winy.
Sąd wezwał też motorniczego "piątki". Mirosław O. powiedział, że żebraka znają wszyscy tramwajarze. Narzekają na niego pasażerowie. Mirosław O., kiedy zobaczył Piotra J. wsiadającego do tramwaju, próbował uniemożliwić mu wejście. Doszło do małej przepychanki. Motorniczy nie żałował też żebrakowi obraźliwych słów. Potem obaj wezwali policję. Motorniczy zablokował drzwi pojazdu. Zanim policjanci przyjechali, żebrak próbował uciec zrywając hamulce bezpieczeństwa, tym samym zablokował ruch w mieście.
Podczas rozprawy pojawił się problem - Piotrowi J. nie udało się w tramwaju wyłudzić żadnych datków. - Bo zawsze robił tak samo, ale od razu nie zaczął żebrać, bo zajął się mną - zeznał motorniczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
