Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewiedza w szkole zwykle źle się kończy

Paulina Jęczmionka-Majchrzak
Nie jestem fanką gimnazjów, bo wydają mi się miejscem młodzieńczego buntu i samonakręcającej się spirali złych zachowań. To ani nie wina samej szkoły, ani jej uczniów, a momentu, w którym idą „na nowe” i - co najgorsze - zostają odizolowani od tych, którzy bunt mają już za sobą.

Moja ocena nie oznacza jednak, że całkowicie przekreślam gimnazja. Zwłaszcza, że wydaje się, iż powoli działają coraz lepiej. Byłabym po prostu za tym, żeby umieszczać je przy szkołach średnich.

Za to na pewno nie pochwalam rewolucji. I nadmiernego pośpiechu. Zwyczajnie mnie przeraża, a z horrorów - jak z gimnazjum - już wyrosłam. Nie dziwię się więc kolejnym protestom nauczycieli i rodziców. Oni z pewnością są jeszcze bardziej przerażeni niż ja. Chociażby dlatego, że dziś, na ok. 10 miesięcy przed rozpoczęciem reformy, nie wiedzą kompletnie nic. Brak wiedzy w edukacji to chyba najgorsze, co może jej się przydarzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski